Jadący pod prąd polski kierowca międzynarodówki spowodował na niemieckiej autostradzie A67 wypadek, w którym zginęły 3 osoby.
Do dramatycznego zdarzenia doszło około godziny 20:30 w sobotę 23 września.
Prowadzący białą „międzynarodówkę” 34-letni Polak zawrócił z powodu zakorkowanej trasy w pobliżu Rüsselsheim i doprowadził do tragicznego zdarzenia z jadącymi w dobrym kierunku pojazdami.
Reklama
Zobacz też: Miał wieźć Oplem Vivaro pasażerów do Holandii – miał 1,36 promila
W wypadku zginęła 3-osobowa holenderska rodzina, która podróżowała osobową Skodą – śmierć poniósł 53-letni mężczyzna, 51-latka i 20-latka.
Oprócz tego w zdarzeniu ucierpiały także 4 kobiety jadące BMW serii 4, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ciężko ranny został również kierowca polskiego busa, który trafił do szpitala.
Źródło zdjęć: Sebastian Stenzel/wiesbaden112.de