Policjanci zatrzymali już mężczyznę, który Fordem Transitem potrącił 11-latkę – kierowca po narkotykach uciekł z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy.
Do wypadku doszło w czwartek 31 października w miejscowości Borówno pod Wałbrzychem na drodze wojewódzkiej nr 367.
Około godziny 19:15 na przejściu dla pieszych doszło do potrącenia 11-letniej dziewczynki, która ze znajomymi chciała przejść na drugą stronę drogi.
Kierujący białym Fordem Transitem nie zatrzymał się nawet po uderzeniu w nastolatkę i odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając jej pomocy. Dziewczynka w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala – jej stan jest stabilny.
Zobacz też: Kierowca Renault Master palił marihuanę przed wyruszeniem w trasę
Wałbrzyscy funkcjonariusze ustalili już, że około 19:30, czyli 15 minut po potrąceniu 11-latki, kradzież Transita zgłosił 21-letni mieszkaniec pobliskiej Kamiennej Góry.
Utrzymywał on, że pojazd został mu skradziony między miejscowościami Czarny Bór a Borówno, gdy kierujący oddalił się na chwilę od pojazdu.
Szybko wyszło na jaw, że 21-latek złożył fałszywe zeznania i to on prowadził białego busa w momencie wypadku.
Policjanci odnaleźli uszkodzonego Forda przy wjeździe do Kamiennej Góry, na jednej z gruntowych dróg.
W toku czynności młody mężczyzna przyznał się, że to on kierował autem w momencie potrącenia nastolatki. Do tego 21-latek był pod wpływem narkotyków a w jego domu funkcjonariusze znaleźli substancje psychoaktywne.
Zobacz też: Polski kierowca busa dźgnięty nożem na parkingu przy A12 w Austrii
Teraz mieszkaniec Kamiennej Góry odpowie za spowodowanie wypadku drogowego oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Do tego 21-latek usłyszy zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających i posiadania narkotyków a także składania fałszywych zeznań.
Sąd podejmie decyzję w sprawie ewentualnego aresztowania mężczyzny. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 12 lat za kratami.
PS: Moment potrącenia nagrany przez kamerę z pobliskiego sklepu można obejrzeć TUTAJ.
Źródło zdjęć: Policja
