Masterka się zmieściła, ale jej najazd już nie… Patotransport autolawety pod Świeciem został zatrzymany przez policję.
W niedzielę 13 lutego policjanci „drogówki” ze Świecia podczas patrolowania kujawsko-pomorskich dróg zwrócili uwagę na Iveco Daily pomocy drogowej przewożące na najeździe inną autolawetę zbudowaną na podwoziu Renault Master.
Do zatrzymania doszło około 8:30 rano w miejscowości Gruczno na drodze wojewódzkiej nr 245. Funkcjonariusze stwierdzili, że zabudowa przewożonej Masterki znacznie wystawała poza tylny obrys Iveco, a pomimo tego kierowca realizujący transport w żaden sposób nie oznaczył wychodzącego poza platformę ładunku.
Zobacz też: Ładunek prawie 4 metry za burtą Iveco Daily – do tego brak OC
Ostatecznie 24-letni mieszkaniec Poznania został ukarany… 300-złotowym mandatem za przewożenie ładunku nieoznaczonego. Do tego policjanci zakazali 24-latkowi dalszej jazdy.
O ile policjanci ze Świecia zastosowali artykuł 61. kodeksu drogowego (dokładnie art. 61 ust. 8 w zw. z ust. 9), to w oficjalnym komunikacie nie podano nic o przekroczeniu DMC Iveco.
Dlatego poprosiłem o doprecyzowanie kilku rzeczy poprzez podkomisarz Joanną Tarkowską pełniącą funkcję rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Zobacz też: Przeładowane busy w Granowie – 3000 zł za 2200 kg ponad DMC
Podkomisarz potwierdziła, że Iveco Daily miało 3,5-tonowe DMC, ale przeprowadzający kontrolę policjanci nie mieli wagi, aby ustalić rzeczywistą masę kontrolowanego pojazdu wraz wystającą za platformę autolawetą. Dlatego można powiedzieć, że kierowcy przeładowanego Dajlaka po prostu się upiekło…
Źródło zdjęć: Policja