WITD Wrocław sprawdzało 3,5-tonowe auta użytkowe – okazało się, że 7 z 9 busów było przeładowanych i w złym stanie technicznym.
„Krokodyle” z dolnośląskiego ITD prowadziły 15 marca działania kontrolne ukierunkowane na 3,5-tonowe pojazdy dostawcze. Inspektorzy wykorzystywali do tego jedyną w kraju Mobilną Linię Diagnostyczną.
Zobacz też: Norma Euro 6 w autach dostawczych – jak to jest z tym AdBlue?
Na 9 sprawdzonych dostawczaków 7 było przeładowanych, z czego najwięcej na wadze ITD wyszło skrzyniowemu Iveco Daily, który osiągnął wynik 8,1 tony.
Do tego przewożący betonowe elementy bus nie miał ważnych badań technicznych.
Wśród sprawdzonych pojazdów był też VW Crafter z butlami gazowymi, który ważył 4,4 tony. W przypadku tego auta inspektorzy dopatrzyli się, iż tylne wymagane oznakowanie Volkswagena nie spełniało wymagań dla pojazdu przewożącego ADR.
Co ciekawe, kierowca kolejnego skontrolowanego pojazdu, którego auto zamiast 3,5 ważyło ponad 4 tony, stwierdził, że pretensjami do kontrolującego stwierdzi z oburzeniem, że „w przyszłości będzie musiał jeździć na „pusto”, żeby nie mieć problemów z ITD”.
No cóż. Powszechność przekraczania DMC w pojazdach zarejestrowanych do 3,5 tony wydaje się tak normalnym zjawiskiem, że ani firmy wykonujące przewóz materiałów niebezpiecznych, ani zwykli kierowcy nie widzą w tym problemu.
Zobacz też: Iveco Daily ważyło 7,5 tony, drugi bus miał popękaną ramę
I oczywiście można dyskutować, że „rekordowe” Iveco ważące 8,1 tony było zarejestrowane na B, ale tak naprawdę to już wersja z serii np. 65. Jednak w tym wypadku żadna wersja Iveco Daily IV generacji nie była przystosowana do przewozu takiego obciążenia.
Źródło zdjęć: WITD Wrocław