Nieopodal Częstochowy złodzieje chcieli ukraść zagęszczarkę – ich Sprinter zakopał się w błocie, więc cała czwórka musiała uciekać pieszo.
Równo tydzień temu, czyli w środę 6 maja tuż przed północą na teren prywatnej posesji pod Blachownią (powiat częstochowski) podjechała autolaweta na podwoziu Mercedesa Sprintera wraz z czterema mężczyznami.
Zobacz też: Rejestracje nowych pojazdów dostawczych – kwiecień 2020
Jak się szybko okazało, byli to złodziej, którzy szybko załadowali na platformę zagęszczarkę, ale zaniepokojony właściciel wyszedł przed dom i wtedy spłoszył miłośników cudzej własności.
Złodzieje grożąc a nawet rzucając w niego taczką zaczęli uciekać, ale lekko obciążona tylna oś „906-tki” ugrzęzła w błocie.
I chociaż cała czwórka mężczyzn uciekła pieszo, to już następnego dnia zostali wyłapani przez policjantów.
Trzech z nich to mieszkańcy Myszkowa (w wieku 45 lat oraz dwaj 21-letni bracia), a 32-latek to mieszkaniec Częstochowy.
Zobacz też: Renault Master ze zwiększonym rozstawem osi od Pony Auto-Polska
Sprawcy kradzieży rozbójniczej usłyszeli prokuratorskie zarzuty i zostali objęci dozorem policyjnym. Nie mogą też opuszczać kraju. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Ponadto 32-latek odpowie dodatkowo za posiadanie narkotyków, gdyż podczas zatrzymania miał przy sobie ponad 100 działek amfetaminy i 15 torebek z marihuaną.
Źródło zdjęcia: Policja