Lubię sobie pogadać z przypadkowymi ludźmi. A ostatnio zamieniłem kilka słów z kurierem na temat elektrycznego Nissana e-NV200 XXL Voltia.
Na początek małe wyjaśnienie, przypadkowo zaczepiony przez mnie kurier nie miał pojęcia, że rozmawia z kimś, kto prowadzi poczytnego bloga o samochodach dostawczych, ale żeby nie spotkały go żadne nieprzyjemności w pracy, pozostanie on anonimowy i nie podam kiedy i gdzie rozmowa miała miejsce.
Po pierwsze podszedłem do tego człowieka po prostu pogadać jak się jeździ takim elektrycznym vanem nazywanym przez niektórych złośliwców „delfinkiem z wodogłowiem”.
Prawda jest jednak taka, że zaadaptowane przez słowacką firmę Voltia elektryczne Nissany oferują dzięki nadstawce z laminatu aż 2,2 metra pomiędzy dachem a podłogą. I jeżdżący od dawna tym e-vanem potwierdził, że wysokość paki pozwala na swobodne wchodzenie i wychodzenie z ładowni.
Z drugiej strony wystarczy spojrzeć na zdjęcie, aby dojść do wniosku, że załadowana pod sam sufit e-NV200 XL Voltia chyba miała przekroczoną ładowność, co zresztą potwierdził sam kurier.
Ale nie oszukujmy się, w tym przypadku flota InPost nie jest wyjątkiem, ale chyba Czytelnicy dostawczakiem.pl dobrze wiedzą, że w Polsce dopuszczalna masa całkowita to mało istotna sugestia a niektórzy chyba wręcz mylą DMC z ładownością 😉
Przejdźmy jednak do najciekawszej części rozmowy z kierowcą elektrycznej furgonetki. Do napędu e-NV200 XL Voltia z ładownią 8 m3 oraz wariantu XXL Voltia o kubaturze paki 10 m3 służy elektryczny silnik o mocy 109 KM.
O ile do 60 km/h taki „delfinki z wodogłowiem” przyspiesza żwawo, to już powyżej brakuje mu tchu. Do tego zasięg. Litowo-jonowe akumulatory o pojemności 40 kWh pozwalać miały na przejechanie do 200 km, jednak przy nawet delikatnych przymrozkach zasięg spada – jak twierdził mój rozmówca – do 80 km a to oznacza konieczność podładowywania auta w trakcie dnia.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że tak niski zasięg może po części wynikać ze złej woli kuriera albo po prostu braku chociaż krótkiego instruktażu, jak zoptymalizować zużycie energii w takim pojeździe.
Kurier sam zresztą potwierdził, że żadnych szkoleń ze specyfiki jazdy elektrycznym dostawczakiem nie było i przyznał, że zimą korzysta z ogrzewania, ale latem zasięgi oscylują już w okolicach 100-120 km i to nawet z włączoną klimatyzacją.
Źródło zdjęć: dostawczakiem.pl
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Obawiam sie ze opinia kuriera nie była przesadzona a dodatkowe umiejętności takim elektrykiem dały by Max 10% zasięgu wiecej czyli nie wiele między 8 a 12 km. Zaznaczam że dla kuriera nawet na malym rejonie to nie jest dużo. Trzeba tu jeszcze dodać 2 czyniki pierwsze to obciazenie busa które ma kluczowe znaczenie dla zasięgu i pomijam tu fakt o przeladowaniu nawet trzymajc się norm ma decydujące znaczenie. kurier zawozi paczki i odbiera więc praktycznie nigdy nie jest i pusty. i do tego czestotliwosc i intensywnisc ładowania. Sam byłem kurierem i koledzy jeżdżący po centrum mieli many i mastery elektryczne i już po miesiącu użytkowania intensywnego sami zauważyli że bateria nie ma już takiej pojemności jak miesiąc wcześniej że mimo takich samych warunków często mniejszej wagi zasiegi zmalaly te 2 do nawet 4% po 8 miesiacach to juz bylo zauwazalne 6 -10% przypominam ze to jest 5-6 ladowan tyg i to kilku proc do maxa na mociejszych ladowarkach. Niestety ale ta technologia nadal raczkuje i jest mało efektywna w dłuższej perspektywie takie busy po 3 -4 latach będą mialy zasiegi Max 50% tego co nowe i wymiana baterii gwarantowana . puki nie wymyśla i nie wdraża bardziej efektywnego systemu baterii nadal będą tu wygrywac spalinowki w autach uzytkowych.
wystarczy żeby nie używał ogrzewania i już zasięg by wzrósł dwukrotnie niech się robotą rozgrzeje 🙂
Obecnie elektryki nie tylko w autach użytkowych ale ogólnie są fanaberią na siłę narzucaną przez normy emisji. W ogólnym rozrachunku produkcja, użytkowanie oraz utylizacja takiego auta przynosi większą szkodę dla środowiska niż trwały i oszczędny diesel. O niewygodach związanych z eksploatacją takiego auta zwiazanych z niewystarczającym zasięgiem nie wspominając. Dopóki nie zostaną wymyślone inne sposoby magazynowania energii, inne wydajniejsze i bardziej ekologiczne baterie to nie ma sensu.
haha taki wersji cywilnej przyjechała do mnie znajoma coś odebrać. Na powrocie Nissan stanął rozładowany 😅. Miała łącznie 100 km do pokonania.
Zawsze to lepiej niż pudełka poczty niemieckiej sprzed kilku lat.
technologia jest w rozwoju i sprawa jest prosta, wszystko jest policzone do ostatniego grosza. jak stanieją akumulatory, to będzie coraz większa większa pojemność; może ktoś też dobierze coś o większej DMC.
cieszy, że nie wdychamy spalin.
nie zapominajmy że jest to zasięg nowej baterii która zbiegiem lat i lądowania na maca w krótkim czasie bo tego wymaga ten rodzaj dzialnosco będzie się skracał czyli za około trzy lata realny zasięg spodnie do 80 km, wynika z tego że toy będziemy jeździli do kuriera nie kolorowe do nas 🤔
Krótkie odcinki pomiędzy paczkomatami robią swoje, auto ciągle otwierane, zamykane i ogrzewane, całkiem realne jest że zasieg spada o połowę. Tak na marginesie, czy obsługując paczkomaty robi się więcej niż 80 km dziennie ?
Kurier przyznał, że zimą używa ogrzewania. How dare you!
Właśnie miałem to napisać.
Skandal, żeby się w zimę ogrzewać!
Te pojazdy powinny mieć blokadę ustawioną na 60 km/h biorąc pod uwagę możliwości/geometrię podwozia, vs gabaryty pojazdu, vs uzyskiwane przeciążenia. Ja osobiście jestem dużym sceptykiem jeśli chodzi o elektryki – to w dużej mierze sztucznie ukierunkowany i błędny kierunek. Szczególnie jeśli uwzględnimy wszystkie ekologiczne koszty tego typu konstrukcji. Wodór to moim zdaniem właściwy kierunek, co już w latach 80 odkryli Mercedes i BMW. Kres wytrzymałości sieci przesyłowych energii elektrycznej unaoczni to wszystkim fanom elektryfikacji szybciej niż się nam wszystkim wydaje…
ale sprzedajni jutuberzy motoryzacyjni wciskają kit jakie to super i jaki to ma zasięg .. do mnie przyjeżdża kurier dpi sprinterem zasięg max latem to 180 km zima max 140 km przecież to jest dramat
ciekawe czy gdyby nie miał nadstawki i nie był napakowany ponad limit czy zasięg nadal byłby taki niski, oczywiście nie spodziewam sie, że wyrośnie dużo, ale na pewno nie byłby aż taki niski,
Komentarze zamknięte.