We wtorkowe przedpołudnie na autostradzie A4 nieopodal Zgorzelca miało miejsce groźne najechanie busa na tył zestawu.
Jak informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu, we wtorek 17 października doszło do wypadku z udziałem dostawczego Renault Master oraz 40-tonowego zestawu składającego się z ciągnika siodłowego oraz naczepy.
Około godziny 10.25 na 3. kilometrze autostrady A4 w kierunku Niemiec jadąca busem kobieta najechała na tył zestawu, w wyniku czego została ona zakleszczona w zmiażdżonej kabinie Mastera.
W wyniku wypadki przybyli na miejsce strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, żeby wydobyć poszkodowaną z wraku dostawczaka. Ostatecznie kobieta z poważnymi obrażeniami została przetransportowana do szpitala.
Na czas działań ratunkowych autostrada A4 w stronę Niemiec została całkowicie zablokowana. Utrudnienia zakończyły się dopiero przed godziną 12:00 po południu.
Teraz policjanci ze zgorzeleckiej komendy będą ustalać szczegóły oraz przyczyny tego niebezpiecznego zdarzenia. Warto jednak przypomnieć, że według polskiego prawa – a dokładniej według art. 19 pkt 3a Ustawy Prawo o ruchu drogowym – poruszający się autostradą albo drogą ekspresową, zobowiązany jest zachować minimalny odstęp nie mniejszy niż połowa prędkości pojazdu od innego pojazdu jadącego przed nim na tym samym pasie ruchu.
Oznacza to, że jadąc np. 90 km/h po drogach szybkiego ruchu należy utrzymywać co najmniej 45-metrowy od pojazdu jadącego przed nami. Oczywiście ten zapis nie dotyczy sytuacji, kiedy kierujący przystępuje do wyprzedzania lub gdy wyprzedzanie jest zabronione.
Źródło zdjęć: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Zgorzelcu