Kwestia znaku B-5 na przykładzie przeładowanego Iveco Daily

Kwestia znaku B-5 na przykładzie przeładowanego Iveco Daily

Tym razem poruszę temat znaku B-5 na przykładzie przeładowanego Iveco Daily, którego zatrzymali łódzcy inspektorzy ITD.

Na początek trochę teorii. Zakaz wjazdu za znak B-5 oznacza zakaz wjazdu samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony i dotyczy również ciągników samochodowych, pojazdów specjalnych oraz używanych do celów specjalnych o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 tony w tym ciągników rolniczych oraz pojazdów wolnobieżnych.

Zatem, jeżeli dostawca realizujący lokalną dystrybucję, ma do rozwiezienia towar w obrębie miejskiej aglomeracji, powinien wziąć pod uwagę fakt występujących w wielu miejscach ograniczeń tonażowych, który wyrażony został poprzez zarządcę drogi m.in. znakiem B-5.

Oznacza to w praktyce, że np. lokalna hurtownia spożywcza zadysponuje do takiego zadania pojazd ciężarowy do 3,5 tony DMC, bo powiedzmy 12-tonowa „solówka” musiałaby łamać co chwila zakazy wjazdu ustanowione w bardzo wielu miejscach na terenie miasta.

Do tego – ze względu na spore gabaryty takiej 12-tonowej ciężarówki – po prostu dojechanie do sklepów osiedlowych było by po prostu mocno utrudnione a może i w niektórych przypadkach niemożliwe.

I tutaj dochodzimy do sytuacji z Łodzi, gdzie w środę 29 listopada patrol ITD reagując na skargi mieszkańców ulicy Pojezierskiej prowadził kontrole pojazdów naruszający zakaz wjazdu pojazdów ciężarowych łamiących zakaz wjazdu za znak B-5.

W pewnym momencie „Krokodyle” zwrócili jednak uwagę na samochód dostawczy, którego – jak to określono w oficjalnym komunikacie „stan opon wskazywał na znaczące przeciążenie”.

Zatrzymany kierowca Iveco Daily ” ukarany wysokim mandatem karnym”, choć przecież to nie kierowca decyduje skąd, dokąd i ile towaru ma rozwieźć. No ale takie mamy prawo.

Po skierowaniu busa na punkt wagowy na tzw. kolanku okazało się, że Iveco Daily pomimo 3,5-tonowego DMC ważyło realnie 7340 kilogramów.

W tej sytuacji inspektorzy zakazali dalszej jazdy do czasu rozładunku nadmiaru towaru a kierowca został też ukarany wysokim mandatem karnym. Co prawda nie podano, jaką konkretnie grzywnę nałożono na prowadzącego Dajlaka, ale przy takim przeciążeniu mogła być to maksymalna kara 3000 złotych.

Ale przyjmijmy, że inspektor ITD tym razem zastosował niższy mandat w postaci powiedzmy 2000 złotych. Zatem przewoźnicy czy ogólniej właściciele firm liczą się z tym, że raz na jakiś czas będą musieli dać kierowcy pod stołem te 2000 złotych na mandat.

I teraz alternatywna historia: zamiast 3,5-tonowym busem hurtownik wysłałby na miasto 12-tonówkę. Wtedy mandat dla kierowcy „solówki” za złamanie zakazu B-5 wyniósłby 500 złotych, ale i jego konto powiększyłoby się o 3 punkty karne. Tylko, że przy takiej kontroli pełnoprawnej ciężarówki policjanci czy inspektorzy ITD mogliby też zacząć sprawdzać dane z tachografu a wtedy okazałoby się, że te pięć „stów” to tylko preludium przed idącą już w grube tysiące karą.

Do tego kwestia chociażby stanu technicznego: przy wykryciu niebezpiecznych usterek w busie kierowca dostanie od 20 do 3000 złotych, ale jakby jechał „solówką” powyżej 3,5 tony DMC, to dla przewoźnika kara dodatkowe 2000 zł i dla osoby zarządzającej transportem w danym przedsiębiorstwie następne 500 zł.

Reasumując, lata lecą, ale ciągle mandaty za stan techniczny czy przekroczenie DMC busa odpowiada kierowca, tak, jakby to on sam będąc tylko pracownikiem jakiejś hurtowni sam decydował ile wziąć towaru i gdzie z nim pojechać.

Źródło zdjęć: WITD Łodź

Podziel się:
2

Odpowiedzi

Napisz tu swoją opinię

  1. Lukasz

    Wysokość mandatu i odpowiedzialność Przedsiębiorcy i Kierownika nie wynika z DMC auta tyko czy firma posiada Licencje Transportową. Poza tym reszta się zgadza.

    1. Karol Biela

      Jeżeli ktoś wykonuje działalność transportową busem do 3,5 tony po kraju, to nie uzyska licencji, ale jak ten bus będzie miał np. DMC 5,2 tony, to już jak najbardziej. Więc jednak DMC jest istotne a wręcz wymagalne przy zarobkowym transporcie rzeczy.

      Oczywiście jest też kwestia przewozu na potrzeby własne w ramach prowadzonej działalności, ale takie zezwolenie dotyczy pojazdów powyżej 3,5 tony.

Komentarze zamknięte.