Kierujący zestawem na B+E nie dostosował prędkości i wywrócił Mercedesa Vito ciągnącego lawetę. Na szczęście obyło się bez strat w ludziach.

Niestety, dla niektórych tegoroczny prima aprilis (po łacinie to po prostu pierwszy kwietnia) nie będzie wspominany z uśmiechem na twarzy z powodu udanego psikusa. Na pewno potwierdzić to może 43-letni obywatel Republika Mołdawii, który jechał wczoraj autostradą A62 w kierunku Pirmasens (kraj związkowy Nadrenia-Palatyna).

Jak informuje policja z Kaiserslautern, prowadzący W639 nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków w silnym wietrze i deszczu, przez co 43-latek stracił kontrolę nad kierownicą.

W efekcie laweta obciążona osobówką odczepiła się od Vito i uderzyła w środkową barierę energochronną.

Do tego przewożony na przyczepie samochód oraz W639 przewróciły się i ostatecznie skończyły dalszą podróż na dachach.

Jedynym pocieszeniem może być fakt, że nikt nie został ranny, chociaż straty materialne wycenione przez niemieckie służby opiewają na około 15 000 euro.

Źródło zdjęcia: Polizei