W środę 15 grudnia doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem polskiego Opla Movano na niemieckiej autostradzie A4 w miejscowości Friedewald.
Jak informują niemieckie media, tragedia rozegrała się na kilka minut przed godziną 18:00 na A4-ce” pomiędzy węzłem Wildeck-Hönebach a węzłem Friedewald.
Zobacz też: 2000 złotych za przekroczenie DMC busa – sejm jest za
W stojącą na końcu zatoru drogowego zestaw najechała polska „międzynarodówka” na podwoziu Opla Movano. Według świadków kierujący busem uderzył w nieruchomą naczepę bez hamowania.
W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 62-latek. Działania ratownicze oraz uprzątnięcie wraku Movano trwało do godziny 22:30 i w tym czasie autostrada A4 w kierunku zachodnim musiała zostać całkowicie zamknięta.
Niemieckie media dodają, że służby ratunkowe miały problem z dotarciem do poszkodowanego przez kierowców, którzy nie utworzyli odpowiedniego korytarza ratunkowego.
Źródło zdjęcia: Freiwillige Feuerwehr Bad Hersfeld