Spółka HYVIA, której współwłaścicielem jest Renault, pokazała na IAA 2022 m.in. kilka wersji modelu Master E-TECH z ogniwami paliwowymi.
Trwające w Hanowerze targi pojazdów użytkowych to pierwsza od 4 lat okazja, aby zaprezentować szerokiej publiczności najnowsze rozwiązania i usługi.
Wśród zaprezentowanych na IAA 2022 prototypów były 3 egzemplarze Renault Master E-TECH wyposażonych w ogniwa paliwowe.
Oczywiście pisałem już o tym projekcie, ale w Hanowerze w hali nr 13 na stoisku E70 można było poznać szczegółowe parametry tych konstrukcji.
Ja chciałbym skupić się tym razem nie na podwoziu pod zabudowę, którego kompletacja zawierała zestaw zbiorników mieszczących 4 kg wodoru, co pozwalać powinno na przejechanie do 350 km.

Takie podwozie mające mieć zastosowanie jako baza pod chłodnię, wywrotkę czy „zwyżkę” napędza elektryczny silnik o mocy 75 KM i generujący 225 Nm. Oczywiście to ta sama jednostka napędowa stosowana w elektrycznym Masterze E-TECH, podobnie zresztą jak bateria o pojemności 33 kWh.
Niestety, HYVIA nie podała informacji o dopuszczalnej masie całkowitej oraz ładowności takich skompletowanych pojazdów.
Ale takie dane umieszczono już przy furgonie z ogniwami paliwowymi oraz miejskim autobusie mieszczącym 15 pasażerów.
I tak wyposażony w ten sam napęd wodorowa „blaszka” ma nieco większy zestaw zbiorników zamontowanych na dachu: 6,4 kg wodoru pozwalać powinno na przejechanie już do 400 km.

I teraz ciekawostka! Taki furgon na pojedynczym kole ma zamontowany tachograf i co za tym idzie ogranicznik prędkości do 90 km/h. Dlaczego? Bowiem DMC w tym przypadku to aż 3900 kg, z czego na sam ładunek zostaje 1000 kg.
Jeszcze bardziej interesująco robi się przy wodorowym autobusie na pojedynczych kołach na tylnej osi, gdzie DMC sięga… 4500 kg i dopuszczalne obciążenie dochodzić ma do 1050 kg.
W każdym razie warto odnotować, że HYVIA niezmiennie utrzymuje, że uzupełnienie paliwa w powyższych pojazdach nie powinno trwać dłużej niż 5 minut a to już wynik w zasadzie zbliżony do tankowania oleju napędowego do spalinowego busa.
Źródło zdjęć: Renault