Volkswagen T7 na rynku od 2025 roku – są dane techniczne

Volkswagen T7 na rynku od 2025 roku – są dane techniczne

Od jutra niemiecki oddział Volkswagena rozpoczyna zbieranie zamówień na model T7, choć na rynku pojawi się dopiero w 2025 roku.

Na początek kilka faktów. Najnowsze wcielenie Volkswagena Transportera będzie pierwszy raz w historii… obcą konstrukcją, która produkowana będzie w zakładach Ford Otosan w tureckim Kocaeli, które jest głównym centrum produkcyjnym LCV Forda (produkowany tam jest także duży Transit oraz Transit Custom II generacji na którym bazuje nowy VW T7).

W zasadzie, to w oficjalnej nomenklaturze Volkswagen wspomina o „nowym Transporterze” i nie nazywa swojego średniego vana T7, ale może to się jednak zmienić.

Warto też podkreślić, że „T7-ka”mająca być następcą Transportera T6.1 (oraz osobowego wariantu Caravelle T6.1) nie ma konstrukcyjnie nic wspólnego z oferowanym od października 2021 roku w Hanowerze Multivanem a niedługo do oferty wejdzie też campervan oparty o nowego Multivana, czyli nowa California.

W każdym razie nowy Transporter będzie oferowany z tymi samymi 2-litrowymi jednostkami wysokoprężnymi, co Ford Transit Custom (oraz jego pasażerski wariant Tourneo Custom).

Nowy Volkswagen Transporter 2025 – gama silnikowa

Klienci będą zatem mogli wybierać pomiędzy silnikiem 2.0 TDI o mocy 110 KM, 136 KM, 150 KM oraz 170 KM. Do tego w opcji poza napędem na przednią oś pojawi się także układ 4MOTION z dwoma najmocniejszymi jednostkami spalinowymi.

W późniejszym terminie do oferty i wielkoseryjnej produkcji wejść ma w pełni elektryczny e-Transporter i e-Caravelle – także po raz pierwszy w historii tego modelu. I tutaj klienci do wyboru mają mieć aż 4 warianty: 116 KM, 136 KM, 218 KM oraz 286 KM.

Standardowe wyposażenie nowego Volkswagena Transportera T7 obejmie m.in. cyfrowy zestaw wskaźników czy reflektory LED.

W przypadku 116-konnego elektrycznego silnika bateria trakcyjna ma mieć 54 kWh pojemności a w pozostałych odmianach już 83 kWh a moment obrotowy trafiać ma na tylną oś, lecz w późniejszym czasie pojawi się też elektryczny Transporter z napędem na obie osie.

Ofertę zelektryfikowanych Transporterów reprezentować będzie 2,5-litrowa hybryda typu plug-in o mocy systemowej 232 KM i będzie występować wyłącznie z napędem FWD.

Większa ładowność, większa kubatura paki

Następca T6.1 oferowany będzie oczywiście z nadwoziem typu furgon z dwoma rozstawami osi. Krótszy wariant L1 ma długość 5050 mm a to oznacza wzrost o 146 mm w porównaniu z poprzednikiem.

Szerokość zewnętrzna nadwozia wynosi 2032 mm i jest o 128 mm większa niż w przypadku typoszeregu T6.1 (bez lusterek zewnętrznych), co przełożyło się też na zwiększenie maksymalnej szerokości pomiędzy nadkolami o 148 mm, czyli do 1392 mm.

Bazowy furgon L1H1 ma oferować dokładnie taką samą pakę , jak protoplasta z błękitnym owalem na grillu, czyli 5,8 m3.

Poza wariantami z niskim dachem „blaszki” i warianty kombi (po naszemu minibusy) mają też występować z wyższym dachem, dzięki czemu kubatura paki sięgnąć ma 9,0 m3.

Na grafice widać Transportera T7 w wariancie L1H1, którego rozstaw osi to 3100 mm (zwiększono o 97 mm w porównaniu do T6.1). W przypadku wersji L2 rozstaw osi ma być mieć 3500 mm.

Poza „blaszkami” nowy Transporter będzie sprzedawany także jako jako minibus oraz w wersji skrzyniowej z podwójną kabiną. Do tego klienci przewożący pasażerów w nieco bardziej luksusowych warunkach wybrać będą mogli odmianę Caravelle.

Ładowność sięgać ma 1,3 tony a maksymalny uciąg na haku w przypadku spalinowych wariantów dochodzić ma do 2,8 tony (dla furgonu z silnikiem Diesla i mocach 150 i 170 KM). W przypadku hybrydy i elektryka ma to być 2,3 tony.

Nowy VW Transporter będzie seryjnie wyposażony m.in. w 13-calowy wyświetlacz na desce rozdzielczej, elektroniczny hamulec postojowy z funkcją Auto Hold oraz wielofunkcyjną kierownicę czy asystenta pasa ruchu.

Co istotne zwłaszcza dla ekip serwisowych, maksymalne obciążenie dachu wzrosło ze 150 kg do 170 kg, czyli można tam przewieźć na „galeryjkach” więcej cięższych drabin i rur.

Od czwartku 14 grudnia na niemieckim rynku tamtejsi dealerzy rozpoczynają przyjmowanie zamówień na nową „T7-kę”. Cena netto za furgon L1H1 z bazowym silnikiem 2.0 TDI o mocy 110 KM rozpoczyna się od 36 780 euro, czyli po przeliczeniu na złotówki daje to 159 018 złotych netto.

Źródło zdjęć: Volkswagen Samochody Dostawcze

Podziel się: