Wieści z rynku nie napawają optymizmem. W czerwcu 2022 zarejestrowano 5524 nowe auta dostawcze a to oznacza, że cofnęliśmy się do 2016 roku.
Problemy z półprzewodnikami i zachwiane łańcuchy dostaw, ale też niepewność gospodarcza spowodowana wojną w Ukrainie – to tylko część problemów, z jakimi musi się mierzyć nie tylko branża automotive.
Do tego wysokie ceny paliw i inflacja doskwierać zaczynają polskim przedsiębiorcom będącym naturalnymi odbiorcami lekkich pojazdów użytkowych. Kilka dni temu Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego opublikował najnowsze dane dotyczące rejestracji nowych pojazdów użytkowych do 3,5 tony DMC.
W minionym miesiącu polskie urzędy komunikacji zarejestrowały 5524 takich samochodów i jest to wynik o 24,1% niższy niż w czerwcu 2021 roku (-1751 szt.).
Zobacz też: Auta dostawcze sprowadzane do Polski. Ich średni wiek to blisko 12 lat
Jeżeli pominąć dane z czerwca 2020 roku (5127 szt.) i panujące wtedy obostrzenia dotyczące pandemii koronawirusa, to aktualna liczba rejestracji nowych dostawczaków na polski rynek cofnęła się do 2016 roku – wtedy w czerwcu wydano 5602 sztuk takich pojazdów z homologacją N1.