Katowickie „krokodylki” nie zabrały jednak dowodu rejestracyjnego dostawczego Mercedesa, bo… dokument ten już wcześniej został zatrzymany!
O tym, że stan wielu busów poruszających się po Polskich drogach jest co najmniej niezadowalający nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Jeden z takich dostawczaków został wyłapany przez inspektorów z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Katowicach, którzy pełnili swoje obowiązki w środę 18 maja w Tychach.
Zobacz też: Diesel ciągle drożeje. Benzyna Pb95 i LPG na stabilnym poziomie
Katowickie „krokodylki” od razu zwróciły uwagę na mocno skorodowane elementy nadwozia i podwozia Sprintera, stwierdzając jednoznacznie, że ten Mercedes nie nadaje się już do użytku i zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym.
Inspektorzy postanowili zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu, jednak wyszło wtedy na jaw, że dokument ten został już wcześniej zatrzymany i to również za rażący stan techniczny. Wobec tego kierowca Sprintera nie mógł kontynuować podróży, bo samochód został zabrany z miejsca kontroli na koszt przedsiębiorcy.
O tym, jak bardzo był to skorodowany egzemplarz niech świadczy fakt, że w trakcie załadunku Mercedesa na lawetę z zatrzymanego przez ITD pojazdu odpadł tylny zderzak.
Źródło zdjęć: WITD Katowice