W poniedziałek 7 lutego niemiecka policja zatrzymała 15 nielegalnych migrantów przewożonych w polskim minibusie. Kierowcę aresztowano.
Wczoraj około godziny 11:00 przed południem policjanci patrolujący autostradę A4 w okolicach miejscowości Kodersdorf zwrócili uwagę na pasażerskiego Mercedesa Vito, którym znajdowało się zbyt dużo osób.
Po zatrzymaniu minibusa na polskich numerach rejestracyjnych okazało się, że oprócz kierowcy w aucie podróżowało jedenaścioro dorosłych i czwórka dzieci w wieku od 6 do 13 lat.
Funkcjonariusze Policji Federalnej z Ludwigsdorfu w oficjalnym komunikacie dodają, że jedno z dzieci siedziało niezabezpieczone w przestrzeni na nogi a pozostała trójka wraz z jednym dorosłym znajdowały się w bagażniku.

Niemieckie służby ustaliły, że 14 osób z minibusa to obywatele Syrii a 1 pochodzi z Iraku. Wszyscy nielegalni migranci złożyli wniosek o objęcie ich ochroną a potem zostały przekazane do odpowiednich ośrodków w Saksonii.
Ponadto 30-letni kierowca z Ukrainy, który legitymował się jedynie ważnym polskim zezwoleniem na pobyt, został tymczasowo aresztowany i niebawem zostanie postawiony przed sądem. Mężczyzna będzie odpowiadał za przemyt ludzi.
Źródło zdjęć: Polizei