Z soboty na niedzielę cofaliśmy zegary. A ja zapraszam Was na wycieczkę do 1972 roku za sprawą 51-letniego Citroena 2CV AK400.
Przeglądając sobie ostatnio ogłoszenia na serwisie mobile.de trafiłem na pięknego praprzodka Citroena Berlingo. A, że dzisiejszej nocy zmienialiśmy czas, zatem pomyślałem, iż to dobra okazja do… cofnięcia się w czasie.
Ale na początek małe wprowadzenie. Citroën 2CV Fourgonnette bazował – co nie da się chyba ukryć – na osobowej odmianie „brzydkiego kaczątka” i miał premierę na salonie samochodowym w październiku 1950 roku w Paryżu.
Sprzedaż rozpoczęła się już w marcu 1951 roku i okazał się strzałem w „dziesiątkę” – francuscy rolnicy, drobni rzemieślnicy i drobni przedsiębiorcy w zasadzie zarzucili handlowców Citroena zamówieniami a terminy dostaw sięgały nawet 6 lat!
Pierwsza seria AU wytwarzana była w latach 1951-1956, a pod maską montowany był 2-cylindrowy silnik benzynowy typu boxer o pojemności 375 ccm i mocy 12 KM. Paka miała 1,8 m3 a ładowność sięgała 250 kg.
cm tylny zwis, co po podwyższeniu paki w kolejnych latach powiększyło finalnie kubaturę ładowni do 2,1 m3.
Na przestrzeni lat mała furgonetka była wielokrotnie modernizowana a ostatni poważniejszy – jakbyśmy dzisiaj powiedzieli – lift miał miejsce w 1970 roku.
Francuski dostawczak osiągnął wtedy ładowności 400 kilogramów (stąd oznaczenie modelu AK400). Silnik z modelu Ami 8 osiągał już 33 KM i wtedy też wprowadzono okrągłe przednie kierunkowskazy umieszczone na błotnikach. Po 27 latach od rozpoczęcia montażu i wyprodukowaniu 1 246 335 sztuk następcą 2CV Fourgonnette został Citroen Acadiane, który z kolei zastąpił w 1984 roku znany chyba już wszystkim model C15 (Acadiane produkowano do 1987 roku).
Natomiast wystawiony na mobile.de 51-letnie egzemplarz sprzedaje niderlandzka firma trudniąca się handlem właśnie zabytkowymi pojazdami, która twierdzi, że ich furgonetka ma 63 335 km przebiegu! Warto przy okazji dodać, że DMC tego pojazdu to 1115 kg, czyli po odjęciu 400 kg ładowność wychodzi, że auto waży tylko 715 kg.
I na koniec tradycyjnie: jeżeli ktoś byłby zainteresowany pięknie zachowanym AK400 z 1972 roku, to musi się przygotować na wydatek 14 900 euro. A bezpośredni link do ogłoszenia znajduje się TUTAJ.
PS: Tak tylko napomknę, że postaram się opublikować niebawem jeszcze jeden artykuł nieco nawiązujący do tej furgonetki. Stay tuned 🙂
Źródło zdjęć: mobile.de
