Pod Kielcami doszło do kolizji dwóch pojazdów w wyniku czego doszczętnie spłonęło dostawcze Renault Master. A zaczęło się od pieszego.
Jak ustalili funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, do zdarzenia doszło we wtorek 2 kwietnia w miejscowości Kostomłoty Drugie na skrzyżowaniu ulic Bugajskiej i Kieleckiej.
Według ustaleń policjantów „drogówki” około godziny 8:30 rano prowadząca osobową Toyotę 49-latka musiała gwałtownie hamować przed pieszym, który wtargnął na drogę pomimo nadawanego czerwonego światła na sygnalizatorze.
Wtedy w tył osobówki uderzył dostawczak prowadzony przez 28-latka. W wyniku najechania na Toyotę furgon zaczął się palić a przybyli na miejsce strażacy-ochotnicy z OSP Kostomłoty Drugie zastali rozwinięty już pożar Renault Master.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, chociaż francuski van doszczętnie spłonął. Przy okazji warto dodać, że była szansa na zapobieżenie spalenia całego Renault, ale przejeżdżający tamtędy kierowcy nie udzielili pomocy kierowcy busa użyczając swoich gaśnic.
Czynności wyjaśniające w sprawie tej kolizji prowadzą kieleccy policjanci. Wiadomo też, że mężczyzna, który wtargnął na przejście na czerwonym świetle oddalił się w nieznanym kierunku.
Źródło zdjeć: OSP Kostomłoty Drugie