Lubuskie ITD zatrzymało na trasie S3 przeciążone Iveco Daily. Tylko na tylnej osi spoczywał ciężar ponad 6 ton.
Zabawa w kotka i myszkę trwa w najlepsze. A poniższy przykład niech będzie przykładem, jak lekki transport – a w zasadzie lekki patotransport – ma się dobrze.
W piątek 31 marca inspektorzy z WITD Gorzów Wielkopolski prowadzili działania na drodze ekspresowej S3 w pobliżu Sulechowa. Wśród wytypowanych do sprawdzenia pojazdów było Iveco Daily przewożące stalowe elementy na otwartej skrzyni z Łodzi do Gryfina.
Po zważeniu zarejestrowanego na kategorię B pojazdu okazało się, że jest on znacznie przeładowany. Tylko na tylnej osi spoczywała masa 6050 kg a łączna waga wyniosła aż 8050 kg.
„Krokodyle” zakazali dalszej jazdy tak przeładowanym pojazdem a kierowca otrzyma maksymalny w tym wypadku mandat karny w wysokości 3000 złotych. Warto też podkreślić, że prowadzący przeciążone Daily mógł kontynuować transport po rozładowaniu nadmiaru ładunku.
I w zasadzie na tym można poprzestać. W sumie kontrola jakich dużo. W tym jednak przypadku na zdjęciach zrobionych przez lubuskich inspektorów widać – jak można przypuszczać – nie 3,5-tonówkę a wariant 6,5-tonowy z zniżoną dopuszczalną masą całkowitą.
Dlatego nawet, jeżeli ktoś zarejestrowałby takiego Dajlaka z homologacją N2 a nie N1, to i tak byłby przeładowany o ponad 1,5 tony, ale dzięki 3,5-tonowemu DMC nie trzeba zatrudniać kierowcy z kategorią C, płacić za e-TOLL i opłacać podatków od środków transportu. Do tego nie ma problemu z tacho i legalizacją tego urządzenia co 2 lata. Ponadto taka homologacja N2 to ograniczenie prędkości maksymalnej do 90 km/h (80 km/h według przepisów nawet na autostradzie).
No i najważniejsze: w przypadku kontroli auto z 3,5-tonowym DMC kary są wielokrotnie niższe m.in. za przeładowanie a postępowań administracyjnych wobec przewoźnika nie ma w ogóle, tylko mandat dla kierowcy do 3000 zł i tyle… Ale tutaj chyba naprawdę chodzi o to, żeby gonić zajączka, a nie, żeby go złapać :/
Źródło zdjęć: WITD Gorzów Wielkopolski
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Iveco daily na bliźniaku to ulubiony bus krokodyli
zrobić B do 7,5t i 80% tego nie będzie
kretyni uchwalili kretyńskie prawo a te zielone pajace szeryfów udają.
Pato to są przepisy, żeby tym dostawczakiem jechać na dmc 6.5 t to trzeba kat. C, kupić e-toll’a i płacić abonament, tachograf, wyrobić karte kierowcy, wyrobić karte przedsiebiorstwa, kupić czytnik tacho do zczytywania karty kierowcy co miesiąc i płacić kilka dodatkowych podatkow jak normalną cieżarówką…
Komentarze zamknięte.