Kierowca autolawety śmiertelnie potrącony na S7

Kierowca autolawety śmiertelnie potrącony na S7

Dzisiejszej nocy kierowca autolawety podczas załadunku osobowego Opla został śmiertelnie potrącony przez 40-tonowy zestaw na drodze S7.

Do wypadku doszło 21 lutego około godziny 1:00 w nocy na drodze ekspresowej S7 około 1 kilometr za węzłem Nidzica Północ (woj. warmińsko-mazurskie).

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 36-letni kierowca stojącej na pasie awaryjnym autolawety na podwoziu Mercedesa Sprintera zabezpieczał na najeździe Opla Vectrę, która uległa awarii.

Reklama

W pewnym momencie jadący w kierunku Gdańska 40-tonowy zestaw prowadzony przez 35-latka z nieustalonych jeszcze przyczyn najechał na autolawetę.

Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń pochodzący z Kwidzyna 36-latek zmarł, pomimo tego, że przybyli na miejsce strażacy przeprowadzili resuscytację krążeniową nieprzytomnego mężczyzn. Nic nie stało się natomiast kierowcy ciągnika siodłowego – zestaw wypadł z drogi i przewrócił się na prawy bok.

Kierowca ciągnika siodłowego samodzielnie opuścił pojazd samodzielnie i nie wymagał pomocy medycznej.

Służby ustaliły już, że 35-latek prowadzący 40-tonowy zestaw był trzeźwy, ale pobrano od niego krew do dalszych badań. Nic nie stało się też użytkownikowi Opla Vectry.

Na czas prowadzenia czynności ruch drogą ekspresową S7 w kierunku Gdańska odbywał się jednym pasem. Teraz funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy pod nadzorem prokuratora wyjaśniają szczegółowo przyczyny i okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku.

Śledczy na pewno sprawdzą dlaczego unieruchomiony Opel miał być zabrany z „S7-ki” przez autolawetę a nie przez uprawniony do tego i odpowiednio wyposażony pojazd pomocy drogowej.

Źródło zdjęć: KP PSP Nidzica

Podziel się: