Reklama

Pijany kierowca minibusa spowodował śmiertelny wypadek na S12

Pijany kierowca minibusa spowodował śmiertelny wypadek na S12

Na drodze S12 kierowca minibusa przeznaczonego do przewozu osób niepełnosprawnych spowodował śmiertelny wypadek mając niemal 3 promile.

Po uderzeniu minibusa w barierki wjechał w niego 54-latek jadący Kią z żoną.

W środę 4 stycznia na drodze ekspresowej S12 w przed na wysokości zjazdu na Zamość i Hrebenne doszło do wypadku z udziałem Forda Transita Customa oraz osobowego Kia XCeed.

Według policyjnych ustaleń po godzinie 13:00 kierujący przystosowanym do przewozu osób niepełnosprawnych minibusem 49-latek nie zapanował na łuku drogi nad autem i uderzył najpierw w bariery energochłonne a potem w Forda wjechała osobówka.

Reklama

W wyniku tego wypadku wszystkie 5 osób biorących udział w tym zdarzeniu na ekspresówce trafiło do szpitali.

W wyniku wypadku poszkodowanych zostało łącznie 5 osób. Niestety, w czwartek 5 stycznia w szpitalu zmarła 92-letnia pasażerka minibusa.

Po wypadku ruch na S12 w okolicy węzła Piaski Wschód w kierunku Zamościa został odblokowany dopiero przed godziną 16:00.
Niestety, dzisiaj w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 92-latka podróżująca ze swoją 65-letnią córką w minibusie.

Jak się okazało, prowadzący Transita Customa był nietrzeźwy – badanie alkomatem wykazało, że miał przeszło 2,6 promila alkoholu w organizmie.

Po wyjściu ze szpitala 49-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.

Niebawem sprawca tego tragicznego zdarzenia stanie przed sądem, gdzie będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności oraz m.in. dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Źródło zdjęć: Policja

Podziel się: