Pijany kierowca Peugeota Boxera wjechał w drzewo i uciekł z miejsc zdarzenia. Zatrzymany mężczyzna miał ponad 3 promile.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 23 stycznia w miejscowości Trojany nieopodal Zgierza (woj. łódzkie). Około godziny 15:00 biały Peugeot Boxer wjechał w przydrożne drzewo.
Prowadzący brygadówkę mężczyzna pomimo znacznego uszkodzenia kabiny, sam opuścił pojazd, ale szybko został odnaleziony przez zgierskich policjantów.
Zobacz też: Na S8 z naczepy na Mercedesa Sprintera spadł lód – ranny kierowca
Jak informują tamtejsze służby, badanie alkomatem wykazało u kierowcy Boxera 3,2 promila alkoholu.
Teraz za jazdę po alkoholu grozi mu kara do dwóch lat w więzienia a do tego minimalnie 5 000 zł grzywny.
Do tego zatrzymany mężczyzna musi liczyć się z mandatem w wysokości 2500 zł za jazdę po alkoholu oraz kolejne 1000 zł za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym
Sprawca kolizji zostanie przesłuchany, ale musi wcześniej wytrzeźwieć.
Źródło zdjęć: OSP Opole