Pouczenie zamiast mandatu i punktów karnych? Tak postanowili policjanci wobec inspektora ITD, który uderzył służbowym VW Transporterem w tył innego auta.
Do kolizji z udziałem Citroena i Volkswagena Transportera należącego do WITD Radom doszło w czwartek 12 stycznia na drodze krajowej nr 12. W miejscowości Kiedrzyn (powiat radomski) kierujący busem inspektor najechał na tył skręcającego w lewo Citroëna po czym “T5-ka” wpadła jeszcze do pobliskiego rowu.
– Około godziny 7.30 otrzymaliśmy zgłoszenie o kolizji drogowej, do której doszło w miejscowości Kiedrzyn. Pojazd marki VW najechał na tył pojazdu poprzedzającego marki Citroën. Policjanci, którzy obsługiwali to zdarzenie pouczyli kierowcę VW – informuje Justyna Leszczyńska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Zobacz też: ITD Gorzów: ukraińskie Iveco Daily ważyło prawie 9 ton
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a ruch innych pojazdów w miejscu kolizji odbywał się bez większych utrudnień.
Zastanawia jednak mnie co innego. Czy gdyby sprawcą zdarzenia nie był inspektor ITD, a zwykły szary obywatel, to czy też stróże prawa potraktowaliby go tak “po ludzku”?
Źródło zdjęć: motoservice24.pl