Reklama

MAN TGE Next Level – nowy wariant 202 KM i nowe skrzynie

MAN TGE Next Level – nowy wariant 202 KM i nowe skrzynie

MAN Truck & Bus Polska zaprezentował swojego zmodernizowanego vana. TGE Next Level otrzyma m.in. nowy wariant 202 KM i nowe skrzynie biegów.

Produkcja MAN-a TGE rozpoczęła się oficjalnie w zakładach VW Września 3 kwietnia 2017 roku i od tamtej pory konstrukcyjny bliźniak Craftera notuje coraz większą sprzedaż na europejskim rynku.

Dla przykładu w 2020 roku sprzedano 18 000 sztuk TGE a w 2023 roku wydano klientom już 26 600 egzemplarzy tego modelu.

Teraz do oferty wchodzi zmodernizowana wersja – pierwsze samochody mają być dostarczone do klientów już w lipcu 2024 roku. Gdzie zatem przeprowadzono zmiany i na czym one polegały?

Próbowałem zgłębić ten temat na wczorajszej prezentacji w podwarszawskiej Wolicy, gdzie siedzibę ma MAN Truck & Bus Polska.

TGE Next Level – zmiany w mechanice i elektronice

Z zewnątrz najnowszy van MAN-a nie wyróżnia się tak naprawdę niczym w porównaniu do wersji wyprodukowanych w poprzednich latach. Widoczne na zdjęciach furgony ze standardowym i podwyższonym dachem pochodzą z limitowanej serii Next Level Edition.

Zatem nawet mały emblemat „NEXT” umieszczony na grillu TGE to wyróżnik tej specjalnej edycji a nie najnowszej wersji. A skoro już wspomniałem o Next Level Edition, to w skład tego pakietu wchodzi też m.in. nowy lakier Pale Copper Metallic (dostępny tylko dla TGE) czy 17-calowe alufelgi z oponami 235/60 R17 oraz czarne lakierowanie lusterek zewnętrznych i srebrne wstawki dekoracyjne na przednim zderzaku.

W ramach modernizacji wprowadzono mniejsze lub większe zmiany w silnikach, skrzyniach biegów, układzie kierowniczym i hamulcowym a nawet w układzie ogrzewania oraz klimatyzacji.

Jako ciekawostkę można podać, że zmiany dotknęły też zamki w drzwiach a nawet zmodernizowano mocowania zderzaków i listew ze względu na inne mocowania nowych czujników, które pojawiły się jako seryjne wyposażenie.

Na zielono zaznaczono podzespoły niezmienione w konstrukcji MAN-a TGE Next Level w stosunku do dotychczas oferowanego modelu, natomiast widoczne czerwone elementy są całkowicie na nowo zaprojektowane lub zmodyfikowane.

Najwięcej zmian widać na pewno w kabinie, gdzie pojawiła się całkowicie nowa deska rozdzielcza wraz z cyfrowym zestawem wskaźników i z nowym multifunkcyjnym kołem kierownicy. Do tego mamy tutaj elektryczny hamulec ręczny z funkcją Auto Hold, nowoczesny system infotainment z centralnymi wyświetlaczami o przekątnej 10,4 cala lub opcjonalnym 12,9 cala.

W związku z unijnymi przepisami MAN TGE Next Level wyposażony jest już fabrycznie m.in. w system Fatigue Detection ostrzegający o spadku poziomu skupienia kierowcy czy asystenta kontroli prędkości, który ma sygnalizować przekroczenie prędkości.

Nowy 202-konny wariant silnikowy i pożegnanie skrzyń ZF

O ile na prezentacji w siedzibie MAN Truck & Bus Polska podkreślano, że pewne zmiany zaszły także w jednostkach napędowych, to zaproszeni przedstawiciele mediów nie dowiedzieli się żadnych szczegółów na ten temat.

W spalinowych wersjach bazą gamy silnikowej będzie 4-cylindrowy turbodiesel o pojemności 1968 ccm wspomagany przez dwie turbosprężarki.

Wiadomo jednak na pewno, że pojawi się w ofercie nowy 202-konny wariant silnika 2.0 BiTDI będący tak naprawdę rozwinięciem obecnej 177-konnej odmiany. Przedstawiciele polskiego importera podkreślali, że z informacji, jakie otrzymali od centrali, w wariancie 3.200 zmiany wykraczać mają poza elektronikę sterującą silnikiem.

A tak prezentuje się porównanie wykresów mocy i momenty obrotowego 177-konnego wariantu silnika 2.0 BiTDI oraz wchodzącego do oferty 202-konnej wersji, która dostępna ma być tylko w MAN-ie TGE (ponad 200-konnego turbodiesla nie zamówimy dla VW Craftera).

W każdym razie wersja 202 KM osiągać ma 450 Nm i być objęta pełną gwarancją producenta. Najmocniejsza jednostka TDI z gamy MAN-a TGE dostępna będzie wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów i z napędem FWD lub z układem 4×4.

Przy okazji modernizacji z oferty znika w ogóle skrzynia od ZF dostępna dotychczas dla tylnonapędowych wersji TGE. Teraz zarówno warianty FWD, 4×4, jak i RWD będą posiadały przekładnie firmy Aisin.

A skoro już o przekładniach mowa, to w wersjach z 8-stopniowym „automatem” dźwignia powędrowała tuż obok prawej strony kierownicy i w zasadzie można ją teraz nazywać już tylko selektorem 😉

Dla fanów elektrycznych vanów ciekawa może być informacja, że całkowicie nowa platforma eLCV dla eTGE wejdzie później, ale żadnych szczegółów dotyczących baterii czy silnika nie podano.

Na koniec warto wiedzieć, że nowoczesne systemy asystujące kierowcy czy inne zmiany sprawiły zwiększenie masy własnej o około kilkadziesiąt kilogramów – dokładnych danych nie podano, ale to też zależy przecież od wariantu długości nadwozia czy podwozia.

Ponadto powyższe systemy bezpieczeństwa zwiększyły także cenę. O ile? Podczas prezentacji w Wolicy Grzegorz Rogalewicz, dyrektor ds. sprzedaży samochodów dostawczych MAN Truck & Bus Polska, wspomniał o kwotach rzędu 8000-12 000 złotych.

Przedstawiciele importera zaznaczali kilkukrotnie, że klienci mogą liczyć na pomoc mobilnych serwisantów 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu, co jest ewenementem w segmencie lekkich pojazdów dostawczych a do tego mogą zaoferować fabryczne gwarancje rozszerzone nawet do 10 lat czy przebiegu aż 1 000 000 kilometrów.

Źródło zdjęć: dostawczakiem.pl

Podziel się: