Opolskie ITD zatrzymało do kontroli chłodnię na podwoziu Mercedesa Sprintera. Zarejestrowany na 3,5 tony bus ważył w rzeczywistości 5,5 tony.
Nie pierwszy raz okazuje się, że jeżdżące po Polsce 3,5-tonowe chłodnie jeżdżą bardzo często przeładowane. Kolejna kontrola takiego busa potwierdza powyższą opinię.
Zobacz też: Renault Master chłodnia ważyło 3 tony powyżej DMC
W czwartek 2 marca na drodze krajowej nr 40 inspektorzy WITD w Opolu zatrzymali przewożącą artykuły spożywcze chłodnię na podwoziu Mercedesa Sprintera. Zarejestrowane na 3,5 tony auto ważyło w po zważeniu 5,5 tony.
Co ciekawe ładowność kontrolowanego busa wynosiła tylko 395 kilogramów, ale w sumie nie ma się co dziwić, bo Sprinter II generacji z podwójnymi kołami na tylnej osi nie występuje w serii 3, a wyłącznie w serii 5.
Można jednak zakupić u dealera 5-tonowego Sprintera, ale w wariancie i z homologacją na 3,5 tony. No i potem wychodzi niecałe 400 kilogramów ładowności. A po odjęciu wagi kierowcy, paliwa i kilku jeszcze rzeczy, może się okazać, iż takie auto nadaje się do wożenia towaru, którego waga nie przekracza 100-200 kilogramów.
Inspektorzy WITD Opole ukarali kierowcę maksymalnym 500-złotowym mandatem za przekroczenie o 2 tony dopuszczalnej masy pojazdu. Do tego „krokodyle” nakazali rozładowanie nadmiaru towaru.
Pisałem kiedyś o Fiacie Panda III Van. Ten mały dostawczak miał 505 kilogramów ładowności, czyli sporo więcej, niż widoczny na zdjęciach Mercedes….
Źródło zdjęć: WITD Opole