Reklama

„Międzynarodówka” bez licencji a waga jak z „krajówki”

„Międzynarodówka” bez licencji a waga jak z „krajówki”

Świętokrzyskie „Krokodyle” zatrzymały Sprintera, którym rumuński przewoźnik realizował transport międzynarodowy bez licencji wspólnotowej.

Tak się zastanawiam czy od wprowadzenia obowiązkowego wymogu posiadania licencji wspólnotowej na pojazdy z DMC od 2,5 do 3,5 tony DMC/DMCZ przy międzynarodowym zarobkowym transporcie rzeczy, nie jest to najcięższy bus na „międzynarodówce”, o jakim pisałem po 21 maja 2022 roku, czyli po wejściu w życie tzw. Pakietu mobilności.

W każdym razie w poniedziałek 18 marca inspektorzy ITD zatrzymali na świętokrzyskim odcinku trasy S7 na MOP Występa należącego do rumuńskiego przewoźnika Mercedesa Sprintera z zabudową kontenerową.

Reklama

W trakcie czynności kieleccy „Krokodyle” stwierdzili, że 3,5-tonowym busem realizowany był międzynarodowy transport zarobkowy rzeczy, ale firma transportowa nie posiadała licencji wspólnotowej.

Do tego po zważeniu dostawczaka okazało się, że waży on 2,75 tony więcej niż pozwalała na to dopuszczalna masa całkowita. W związku z tym kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 2000 złotych.

Kierowca rumuńskiego Sprintera musiał przerzucić w tamach kontroli kilka dobrych ton, bo inspektorzy nakazali całkowity rozładunek towaru przewożonego w kontenerze.

W trakcie kontroli inspektorzy nakazali też całkowity rozładunek pojazdu. Po ponownym zważeniu na pusto okazało się, że „samochód jest normatywny” i mógł dalej kontynuować jazdę.

Reasumując rumuński przewoźnik musiał uiścić kaucję w wysokości 12 000 zł za wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego bez wymaganej licencji wspólnotowej oraz za przekroczenie o ponad 20% DMC pojazdu.

Źródło zdjęć: WITD Kielce

Podziel się: