Według policyjnych ustaleń mężczyzna nie zapiął pasów i uderzył w drzewo busem. Kierowca Transita przeżył, choć ma złamane kończyny.
Do bardzo groźnej sytuacji doszło w środę 9 sierpnia kilka minut po godzinie 5:00 nad ranem na drodze krajowej nr 59. Jak wynika z ustaleń policjantów z Giżycka, którzy opierają się na relacji świadka wypadku, przed miejscowością Wejdyki dostawczy Ford Transit jechał w kierunku Mrągowa.
W pewnym momencie furgon zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. Na miejscu pojawili się strażacy i ratownicy medyczni, którzy znaleźli nieprzytomnego 37-latka po stronie pasażera a nie kierowcy.
Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że prowadzący dostawczego Transita prawdopodobnie jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Ranny 37-latek trafił do szpitala w Mrągowie ze złamaniem obu kończyn dolnych. Wiadomo już, że mężczyzna był trzeźwy. Teraz policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia drogowego.
Źródło zdjęć: Policja