Nie, to nie jest błąd. Sprawdzam czy czytacie tylko tytuł 🙂 Pod Brzozowem Nissan Primastar wjechał w kombi – jedna osoba została ranna.
Na początku też myślałem, że w policyjnym komunikacie wkradł się błąd. Ale okazuje się, że w zdarzeniu, do którego doszło we wtorek 9 marca naprawdę brał udział Nissan Primastar a nie Renault Trafic II generacji… 🙂
Zobacz też: Opel Vivaro A kończy 20 lat – wyprodukowano 600 000 egzemplarzy
Najpierw kwestia kolizji: po godzinie 10:00 przed południem w Humniskach (woj. podkarpackie) kierujący białym furgonem jadąc od strony Brzozowa w kierunku Sanoka najechał na tył Fiata Stilo, którego kierowca zatrzymał się na jezdni oczekując na możliwość wykonania skrętu w lewo.
Ranny w tym zdarzeniu został 35-letni kierowca kombi, jednak na szczęcie jego obrażenia nie były groźne. Załoga karetki pogotowia udzieliła mu pomocy medycznej na miejscu zdarzenia. Mandatem ukarany został sprawca kolizji jadący Nissanem Primastar.
Zobacz też: Test: Renault Trafic 2.0 dCi 170 EDC – X82 po liftingu (wideo, zdjęcia)
Skąd więc całe zamieszanie z „blaszką”?
Najprawdopodobniej furgon już miał wcześniej „przygody”, więc wymieniony został wcześniej grill i pas przedni na taki, który pasował z bliźniaczego Renault Trafic II generacji. A, że na naszym rynku o wiele więcej jeździ Trafic X83 czy Vivaro X83, niż Nissanów Primastar, to i części karoserii też jest więcej z dostawczaków Renault i Opla.
Podobnych sytuacji, kiedy np Sprinter 906 „po dzwonie” stawał się np. już tym po faceliftingu, jest sporo. Podobnie było w tym wypadku, z tym, że zamiennik grilla spowodował w zasadzie zmianę marki pojazdu…
Bo w erze badge engineering, czyli tzw. inżynieriii znaczkowej wystarczy wymienić atrapę osłony chłodnicy, aby np. z Peugeota zrobić Opla a nawet Toyotę (mowa o modelu PROACE).
Źródło zdjęć: Policja