Czytelnik dostawczakiem.pl przez lata miał problemy z Volkswagenem Crafterem 2.0 TDI. Ostatecznie auto zostanie odkupione przez dealera.
Pod koniec lipca napisał do mnie Czytelnik. Problemem był użytkowany w rodzinnej firmie VW Crafter 2.0 TDI o mocy 140 KM.
W zasadzie początkowo miałem streścić całą przesłaną w mailu historię białego furgonu Volkswagena, ale postanowiłem opublikować całą, lekko tylko zredagowaną wiadomość otrzymaną od Czytelnika. Bo nie chodziło w tym wypadku o jedną usterkę czy sytuację a długą, bo trwającą kilka lat gehennę.
Przesłałem poniższą treść maila Czytelnika do polskiego przedstawiciela marki Volkswagen Samochody Dostawcze i po uzgodnieniu konkretnego czasu na odpowiedź, dzisiaj takową otrzymałem i także w całości załączam ją poniżej.
Wiadomość od Czytelnika w sprawie usterek w VW Crafterze
„Chciałbym Państwa zainteresować i prosić o pomoc (ewentualnie pokierować do kogo mógłbym zgłosić się o pomoc) w rozwiązaniu problemu z Volkswagenem Crafterem 35.
Pojazd zakupiony jako nowy w Auto Zimny Sp. z o.o. w Piotrkowie Trybunalskim (rok produkcji 2019, odebrany w sierpniu 2020, nr VIN WV1ZZZSYZL9015378).
Od około 25 000km został zauważony problem z rosnącymi obrotami do ok. 1000 obr./min. (załączone wentylatory) oraz zwiększonego spalania paliwa.
Po pierwszych zgłoszeniach problemu w ASO („brak błędów na desce rozdzielczej oraz w sterowniku”), stwierdzono, że prawdopodobnie rozpoczął się proces dopalania filtra DPF, więc doprowadzałem do tzw. zakończenia procedury dopalania.
Według serwisu nie znaleziono w sterowniku tzw. przerwania wyżej wymienionej procedury. Obroty wzrastały coraz częściej, to znaczy co 150 km, 70 km, 40 km różnie (posiadam wiele zdjęć i filmików z tych procesów).
Po przeprowadzeniu „ankiety” przez pracownika ASO o sposobie użytkowania pojazdu, wyeliminowano niewłaściwe użytkowanie pojazdu oraz jazdę na tzw. krótkich odcinkach.
W listopadzie 2021 roku znaleziono problem z czujnikiem temperatury DPF. Wymiana wspomnianego czujnika nie przyniosła efektu. Pompa AdBlue,czujnik różnicy ciśnień filtra DPF, 22.03.2022 wymiana -filtr DPF, sterownik filtra DPF, jeden tłok z korbowodem(!), wtryski oraz wiele innych części.
11.06.2022 – wymiana czterech wtryskiwaczy (przebieg 54 149 km).
Po kolejnej naprawie (wymiana wtryskiwaczy paliwa) odebrałem samochód z ASO 09.07.2022 z przebiegiem 54 170km, licząc na to że to już koniec problemów. Po zaparkowaniu w sobotę pojazd był uruchomiony w poniedziałek 11.07.2022. Rozrusznik „kręcił” dłuższy czas po czym po uruchomieniu okolica samochodu była mocno zadymiona i czuć było intensywny zapach spalin.
Po każdym uruchomieniu czuć wyraźny zapach spalin wokół samochodu i rura wydechowa przy wylocie jest mocno czarna.
Po przejechaniu ok. 250 km dwa razy wzrosły obroty do ok. 1000, po czym po przejechaniu kilku kilometrów na desce rozdzielczej pojawiła się kontrolka awarii silnika.
Po odczytaniu błędów w niezależnym warsztacie okazało się, że błąd dotyczy znowu filtra DPF. Po skasowaniu błędu, przy ponownym uruchamianiu silnika, znowu czuć było wyraźny zapach spalin.
Po kolejnych ok.200 km znów „zapaliła” się kontrolka awarii silnika. Po kolejnej diagnozie znów to samo, czyli błąd „uszkodzony filtr lub brak substratu”.
W dn. 19.07.2022 samochód znowu trafił do ASO w Piotrkowie Tryb – wymiana filtra DPF (przebieg 54 943km).
08.11.2022 znowu serwis, nie pamiętam co wymieniane – nie mam zakończenia zlecenia (przebieg 67 224 km).
19.06.2023 – cały czas te same objawy co od początku zgłaszanych usterek, chyba wymienione wtryskiwacze.
Na początku listopada 2023 roku samochód trafił ponownie do ASO Zimny w Piotrkowie. Zbyt częste dopalanie filtra DPF, rozrusznik długo „kręci„ zanim uruchomi silnik, podwyższone spalanie. Auto odebrałem 13.05.2023. Nie mam wiedzy co wymieniono.
Po ok. 400 km zapaliła się lampka usterki – po odczytaniu błędów to samo, czyli zbyt częste dopalanie filtra DPF. W dniu 21.05.2023 samochód trafił na diagnostykę (płatną) do ASO Bednarek w Łodzi. Po ponownym wykonaniu aktualizacji map sterownika silnika oraz wykonaniu tzw. serwisowego dopalenia filtra DPF, po wykonaniu jazdy próbnej przez technika wyżej wymienionego serwisu filtr po ok. 40 km był w połowie zapełniony, co dowodzi niesprawności auta (zbyt bogata mieszanka).
W odpowiedzi na opisaną sytuację przez ASO Bednarek producent zalecił dalszą diagnostykę (w ASO Bednarek płatną), którą wykonywało ASO Zimny w Piotrkowie Trybunalskim od początku, czyli od 2020 roku, wykonując naprawy wg wskazówek producenta, które nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, a wręcz pogorszyły stan samochodu.
Po wielu „ankietach” oraz jazdach testowych w ASO wyeliminowano również NIEWŁAŚCIWE KORZYSTANIE Z SAMOCHODU.
Badanie na hamowni (stacjonarnej nieautoryzowanej przez VW (producent posiada swoją w Polsce, ale nie jest zainteresowany sprawdzeniem w swojej) również potwierdziło niesprawność pojazdu.
Po odebraniu z ASO w Łodzi po ok. 100 km znowu zaświeciła się kontrolka awarii silnika.
Posiadam częściową dokumentację przeprowadzanych napraw, wiele filmików z uruchamiania silnika, częstotliwości procesów dopalania DPF.
W tej chwili samochód ma przebieg ok. 87 000 km, co świadczy, że pojazd użytkowany przez cztery lata więcej przebywał w ASO, a nie pracował. Posiadam całą historię serwisową oraz sporo zdjęć oraz filmików z pracy oraz uruchamiania opisanego auta.
Samochód został wykupiony po leasingu w czerwcu 2024.
Korespondencja z VW Niemcy nie przyniosła rozwiązania, jedynie przekazała sprawę do VW Polska Group, która takiego klienta lekceważy i nie jest zainteresowany rozwiązaniem problemu z bublem.
W tej chwili auto jest niemal od dwóch miesięcy w ASO w Piotrkowie Trybunalskim, które nie ma pomysłu co dalej (jedynie podziękowania dla Pani Kierownik Serwisu za udostępnianie chociaż o innych parametrach samochodu zastępczego) a my jesteśmy właścicielami bez możliwości korzystania i decydowania o swoim samochodzie.”
Oficjalna odpowiedź marki Volkswagen Samochody Dostawcze
Dziś, czyli we wtorek 27 sierpnia, otrzymałem oficjalną odpowiedź w sprawie problematycznego Volkswagena Craftera użytkowanego w rodzinne firmie Czytelnika dostawczakiem.pl.
„W nawiązaniu do publikacji na łamach serwisu dostawczakiem.pl i naszej późniejszej rozmowy telefonicznej w sprawie Volkswagena Craftera należącego do jednego z klientów stacji dealerskiej marki Volkswagen Samochody Dostawcze, zgodnie z ustaleniami pragnę przekazać Panu kluczowe informacje dotyczące rozwiązania problemu, z którym borykał się nasz klient.
Na początek chcę Pana zapewnić, że całe toczące się postępowanie zostało potraktowane priorytetowo. Po wnikliwych analizach sytuacji, po badaniach technicznych i próbach rozwiązania problemu, finałowo doszliśmy z klientem do porozumienia i zdecydowaliśmy o pozytywnym rozpatrzeniu jego postulatów co do ww. samochodu.
W myśl porozumienia ustalono co następuje:
• borykający się z problemem usterek samochód klienta zostanie odkupiony przez dealera u którego był wcześniej serwisowany,
• klient zakupi nowy samochód tej samej marki i modelu na warunkach ustalonych z klientem.Powyższe warunki zostały ustalone wspólnie z klientem i przez niego zaakceptowane, stąd uważamy powyższą sprawę za zamkniętą.
Marta Konieczna
p.o. Kierownik ds. Rozwoju Biznesu i Jakości
Volkswagen Samochody Dostawcze”
Źródło zdjęć: Czytelnik