„Krokodyle” chcieli zatrzymać wyglądającego na przeciążonego dostawczaka. Kierowca próbował uciekać. Teraz grozi mu za to do 5 lat.
We wtorek 25 kwietnia inspektorzy ITD na drodze krajowej nr 12 w miejscowości Chojno Nowe wytypowali do sprawdzenia Mercedesa Sprintera.
Powodem kontroli było podejrzenie przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej 3,5-tonowego busa. Jednak pomimo dawanych znaków do zatrzymania się przez umundurowanego inspektora, prowadzący dostawczaka rozpoczął ucieczkę.
W pewnym momencie pojazd skręcił w boczną asfaltową drogę a następnie wjechał na drogę gruntową. W okolicach miejscowości Romanówka uciekinier porzucił Sprintera i próbował uciekać pieszo w stronę opuszczonych zabudowań i gęstych zarośli.
Na nic się zdał jednak plan ucieczki, bo miejscu pojawili się także funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy wraz z „Krokodylami” rozpoczęli poszukiwania.
Po kilkunastu minutach pogranicznicy zauważyli idącego szybkim krokiem mężczyznę. W trakcie rozmowy przyznał się, iż to on jest osobą, która prowadziła białego Sprintera.
Po sprawdzeniu tożsamości mężczyzny w systemach okazało się, iż ma zatrzymane prawo jazdy oraz jest poszukiwany za popełnione wcześniej przestępstwa. Dodatkowo wyszło na jaw, że powinien stawić się w zakładzie karnym w celu odbycia kary pozbawienia wolności.
Ostatecznie mężczyznę przekazano policjantom. Teraz prowadzący busa stanie przed sądem – za niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat. Tyle samo za kratkami możne spędzić za prowadzenie pojazdu pomimo posiadania sądowego zakazu.
Źródło zdjęcia: WITD Lublin