Na DK 17 w ręce „Krokodyli” wpadł przeładowany Intrall Lublin 3 a kierowca poszukiwany do odbycia kary trafił do policyjnego radiowozu.
Do nietypowej kontroli doszło we wtorek 15 grudnia na drodze krajowej nr 17 w miejscowości Sitaniec pod Zamościem.
Najpierw lubelscy inspektorzy ITD na podstawie wagi preselekcyjnej wytypowali do sprawdzenia niebieskiego Intralla Lublina 3 Mi.
Po zatrzymaniu polskiego dostawczaka z zabudową kontenerową okazało się, że zamiast dopuszczalnych 3500 kg, Lublin waży aż 5000 kg.
Zobacz też: Test: klasyczne vany Mercedesa kontra Sprinter 2020 (wideo, zdjęcia)
W pewnym momencie „Krokodyle” zorientowali się, że kierowca kontrolowanego auta… zniknął!
Dopiero po kilkudziesięciu minutach mężczyzna powrócił do porzuconego wcześniej Lublina.
Przyznał on, że uciekł do firmy, w której pracuje, ale szef kazał powrócić mu na miejsce kontroli.
W trakcie dalszych czynności okazało się, że od 2016 roku kierowca Lublinka ma zatrzymane prawo jazdy a do tego jest poszukiwany w związku z odbyciem zaległej kary więzienia.
Na miejsce zawezwano patrol policji, który zajął się poszukiwanym mężczyzną – teraz, poza mandatem za przekroczenie DMC Lublina, będzie on odpowiadał za jazdę bez uprawnień i ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości.
Źródło zdjęć: WITD Lublin