Damian „upolował” u siebie w mieście przykrótkiego Volkswagena T6.1 służącego do międzynarodowego transportu.
Wczoraj w Kędzierzynie-Koźlu Damian, jeden ze stałych Czytelników dostawczakiem.pl, napotkał na jednym z parkingów nietypowego Volkswagena Transportera.
Sądząc po grafice na plandece oraz kurniku na dachu, pojazd ten służy do transportu międzynarodowego. A uwagę Damiana zwróciła, jakże by inaczej, długość tej „międzynarodówki”.
Bazą bowiem tutaj nie jest podwozie z pojedynczą kabiną i jakąś przedłużoną aluramą. Wręcz przeciwnie, to T6.1 ma – przynajmniej tak na oko na podstawie przesłanych zdjęć – bazowy rozstaw osi, który wynosił 3000 mm, więc cały bus ma zapewne okolice 5 metrów.
Po co zatem ktoś zdecydował się na taką kompletację „międzynarodówki”? Czyżby DMC nie przekraczało 2500 kg DMC, bo wtedy nie potrzeba licencji wspólnotowej? Wątpliwa sprawa.
Popytałem to tu, to tam i okazuje się, że ten busik to 3,5-tonówka, a dokładniej ma DMC na poziomie 3500 kg. Zatem chodziło o uzyskanie jak największej realnej ładowności a mniejsza kubatura ładowni nie była w tym wypadku problemem – auto wozi konkretny towar i większa paka nie jest potrzebna.
Zabudowę wykonała firma juzjade.pl spod Rybnika, która zamontowała na tylnej osi zawieszenie pneumatyczne a ładownia tego Transportera pomieścić powinna 6 EP.
Zatem może i wygląda ten Transporter dosyć nietypowo, ale pewnie robi taką robotę, do jakiej został zbudowany. I na pewno jest ciekawym wyróżnikiem wśród tysięcy innych Masterek lub Dajlaków na 10 EP czy 8 EP.
Źródło zdjęć: Damian
Odpowiedzi
Napisz tu swoją opinię
Dokładna szerokość to 2250 mm więc nie jest to 6EP lecz 5EP.
Sama kabina jest ok 25 cm węższa w porównaniu do np Mastera.
Pojazd ten jeździ głównie na Szwajcarię gdzie waga ma bardzo duże znaczenie.