Amerykański RAM ProMaster 2022 otrzymał m.in. nową deskę rozdzielczą i elementy wyposażenia. Pojawił się też nowy 9-biegowy „automat”.
Ok, zdjęcie główne oczywiscie pokazuje, że RAM ProMaster ma 3-częściowy przedni zderzak, co ogranicza koszta wymiany elementów przy mniejszych kolizjach 😉 A skoro już zwróciłem Waszą uwagę, przejdźmy do meritum!
Modyfikacji doczekał się też wolnossący benzynowy silnik Pentastar o pojemności 3.6-litra zbudowany w układzie V6.
Ograniczone tarcie wewnętrzne, zwiększona kompresja czy mniejsza masa – to tylko część zmian zastosowanych w 280-konnym zespole napędowym amerykańskiego odpowiednika Dukata.
RAM podaje na swoich stronach, że „V6-tka” pracująca w modelu ProMaster generuje 250 lb/ft, co daje jakieś 339 Nm.
Zobacz też: Dodge RAM Promaster V6 na LPG – ile pali i jakie ma osiągi
Najnowszy RAM ProMaster w wersji modelowej 2022 wyposażony jest już w nowy 9-stopniowy „automat”, który zastępuje dotychczas stosowaną 6-biegową przekładnię automatyczną.
Według producenta, zmodernizowany ProMaster ma być oszczędniejszy o 10% w porównaniu do poprzedniej wersji, a to za sprawą m.in. niższych obrotów dzięki dodatkowym przełożeniom skrzyni.
W serii amerykański klient otrzymuje m.in. 6 poduszek powietrznych dla kierowcy i pasażera, asystenta bocznego wiatru, tylną kamerę cofania czy pakiet telematyczny.
Poza nową deską rozdzielczą znaną już z europejskiej wersji Fiata Ducato, na liście wyposażenia znalazł się np. dotykowy wyświetlacz centralny o przekątnej 10,1-cala, bezprzewodowa ładowarka dla smartfona czy elektryczny hamulec postojowy.
Zobacz też: Van Roku 2022 – wybór Czytelników dostawczakiem.pl
Tak, jak poprzednik, amerykański kuzyn Fiata Ducato jest produkowany w Meksyku występuje nie tylko jako furgon (do L1H1 do L4H2), ale też można zamówić go jako minibusa, brygadówkę czy podwozie oraz platformę do zabudowy.
Podsumowując, RAM ProMaster 2022 to udoskonalony dostawczak, który – jak podejrzewam – byłby rozchwytywany na polskim rynku. Niewysilony wolnossący benzynowy silnik 3.6 l dobrze znosi pracę na LPG a nowa 9-stopniowa skrzynia automatyczna idealnie nadawałaby się do miejskich dostaw.
No i do tego warto wspomnieć o zdecydowanie lepszym fabrycznym wyposażeniu amerykańskiego Ducato, nie zapominając o wyższym prześwicie, a kolejnym atutem będzie brak turbosprężarki, układu SCR z AdBlue czy problematycznych w wysokoprężnych jednostkach kwestii wtrysków lub DPF-a.
Coś czuje, że niebawem i nad Wisłą zobaczymy pierwsze egzemplarze ProMastera z nową deską rozdzielczą 😉
Źródło zdjęć: RAM