W minioną niedzielę prowadzone przez 42-latka Renault Trafic dachowało na DK 19. Niestety, na miejscu zmarł kierowca furgonu.
Jak informują policjanci z Radzynia Podlaskiego do zdarzenia doszło w niedzielę 12 grudnia około godziny 12:40 na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Biała.
Według wstępnych ustaleń wynika, że do Polski ze Szwajcarii wracało trzech mężczyzn. Kierujący przez całą trasę mężczyzna wysiadł z „blaszki” a za kierownicę usiadł 42-latek.
Zobacz też: Kierowca Renault Master wjechał pod tandem – zmarł na miejscu
Kilka kilometrów dalej furgon wypadł z drogi i po dachowaniu znalazł się w rowie. Niestety na miejscu zmarł kierowca Trafica.
Znajdujący się w pojeździe 26-letni pasażer doznał jedynie ogólnych potłuczeń ciała.
Teraz radzyńscy śledczy pracują nad ustaleniem szczegółowych przyczyn tego wypadku. Między innymi pobrano krew od zmarłego kierowcy, co wykaże czy był trzeźwy w trakcie prowadzenia auta.
Źródło zdjęć: Policja