Policjanci z Tomaszowa Lubelskiego zatrzymali mężczyznę, który wjechał VW T4 w drzewo. Kierujący Transporterem nie był w stanie dmuchnąć w alkomat…
W sobotę 12 sierpnia funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim otrzymali po godzinie 12:30 zgłoszenie o tym, że Volkswagen Transporter wjechał w drzewo w miejscowości Gródek-Kolonia.
Zobacz też: Volkswagen LT 35 – bankowóz i autobus w jednym
Przybyli na miejsce policjanci rzeczywiście odnaleźli białą „T4-kę” z rozbitym przodem, za kierownicą której siedział 48-latek. Funkcjonariusze wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu, jednak nie był on w stanie poddać się badaniu alkomatem.
Z racji tego, że mężczyzna uskarżał się na bóle klatki piersiowej, przewieziono go do szpitala, gdzie też pobrano od niego krew do badania na zawartość alkoholu. Teraz 48-latkowi za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło zdjęć: Policja