Podczas kontroli policjanci z Torunia sprawdzili licznik. Wyszło za mało o 380 000 km – Fiat Ducato tak może pokazywać przebieg. To nie musi być oszustwo.
Z policyjnego komunikatu można wyczytać, że policjanci prewencji zatrzymali w Toruniu na ulicy Fałata w czwartek 9 stycznia dostawczego Fiata Ducato. W ramach weryfikacji przebiegu sprawdzili wskazania na liczniku głównym Dukata oraz zweryfikowali te dane w systemie informatycznym.
Zobacz też: Iveco Daily ze “skręconym” o 480 000 kilometrów licznikiem

W momencie kontroli dostawczak miał „na budziku” 93361 km, a podczas ostatniego badania technicznego diagnosta wpisał przebieg 472 186 km.
W świetle przepisów cofanie liczników od niedawna jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, więc teraz sprawę wyjaśniają kryminalni.
Ale w przypadku Fiata Ducato sprawa wskazań licznika nie musi być tak oczywista. Wiadomo bowiem, że w bardo popularnych modelach typoszeregu X250/X290 drogomierz dochodzi do 400 000 km a potem liczby zostają zastąpione kreskami ( – – – – – – ).
Zobacz też: Używany: Fiat Ducato 3.0 MultiJet 180 – międzynarodówka (zdjęcia)

W przypadku tej historii być może diagnosta wpisał rzeczywiście realny przebieg, czyli 472186 km, ale na podstawie informacji od właściciela/użytkownika pojazdu, a nie licznika, który ustawiono od początku.
Czyli, czysto teoretycznie Dukat mógł od przeglądu przejechać 21 175 km, Pytanie tylko, czy diagnosta odnotował w systemie informację o tym, że licznik został po „wykreskowaniu” wyzerowany, a nie odblokowany i dalej nalicza przebieg powyżej 400 000 km?
Zdjęcia ilustracyjne