Zatankował 1000 litrów do Renault Master i odjechał bez płacenia

Zatankował 1000 litrów do Renault Master i odjechał bez płacenia

Policja z Tarczyna poszukuje mężczyzny, który zatankował 1000 litrów do Renault Master i odjechał bez płacenia za paliwo.

Do kradzieży 1000 litrów oleju napędowego ze stacji Orlen przy Alei Krakowskiej w Tarczynie doszło we wtorek 20 grudnia po godzinie 5:25 nad ranem.

Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy z komisariatu w Tarczynie kierujący czerwonym Renault Master II generacji zatankował do swojego specjalnie przygotowanego auta 1000 litrów oleju napędowego i odjechał ze stacji bez płacenia za paliwo.

Reklama

Zobacz też: Używany Renault Master III dCi 135 – wóz strażacki (zdjęcia)

W wyniku prowadzonych czynności okazało się, że w chwili dokonywania wartego 4 700 złotych paliwa na furgonie zamontowane były skradzione z innego pojazdu tablice rejestracyjne.

Funkcjonariusze apelują teraz o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny znajdującego się na zdjęciach z monitoringu stacji paliw kontaktując się z komisariatem policji w Tarczynie lub bezpośrednio z policjantem prowadzącym sprawę sierż.szt. Markiem Matulką tel. 22 72 45 820.

Zobacz też: ITD Łódź: 4 z 8 skontrolowanych busów było przeładowanych

No cóż. Twarz mężczyzny ze zdjęć jest mało wyraźna i ciężko będzie ustalić w ten sposób jego tożsamość. Trochę dziwi też fakt, że pracownicy stacji nie zwrócili uwagi na busa, który tankuje 1000 litrów oleju napędowego, chociaż w większości przypadków zbiornik paliwa w takim dostawczaku rzadko przekracza 100 litrów…

Pewne jest więc, że poszukiwany mężczyzna musiał specjalnie przystosować Masterkę do kradzieży tak dużej ilości oleju napędowego, bo 1000 litrów bardziej pasuje do wypełnienia zbiorników 40-tonowego zestawu niż dostawczaka.

Źródło zdjęć: Policja

Podziel się: