W czwartek 1 października inspektorzy ITD zwrócili uwagę na skrzyniowe Renault Mascott przewożące sporej wielkości kłody drewna.
Do zatrzymania niebieskiej „Maskotki” doszło na punkcie kontrolnym drogi ekspresowej S7 pod Szydłowcem, na pasie w stronę Warszawy, jednak wcześniej ten pojazd wytypował już system wag preselekcyjnych.
Zobacz też: Kierowcy osobowych busów bezprawnie na kwarantannie
Reklama
Jak się okazało „strzał” okazał się trafiony, bo zarejestrowany na 3,5 tony dostawczak ważył realnie ponad 7 ton.
Okazało się też, że Renault Mascott nie posiada ważnych badań technicznych, więc poza 500-złotowym mandatem za przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu, mazowiecckie „Krokodyle” zatrzymały również dowód rejestracyjny pojazdu.
Oczywiście do tego po nadprogramowy ładunek musiał zostać przeładowany na inny pojazd.
Źródło zdjęć: GITD