Zniszczony fotoradar na węźle drogowym Gliwice „Sośnica”

Zniszczony fotoradar na węźle drogowym Gliwice „Sośnica”

Rozbita pancerna szyba kamery i uszkodzona głowica – zniszczony fotoradar na węźle drogowym Gliwice „Sośnica” nie będzie działał przez kilka tygodni.

Śląscy policjanci poszukują sprawcy lub sprawców, którzy zdewastowali fotoradar na węźle drogowym Gliwice „Sośnica” przy zjeździe z autostrady A1 na A4.

Zobacz też: Pamiątkowe foto z majówki – VW T6 jechał 156 km/h a mógł 50 km/h

Reklama

Działający od lipca 2018 roku fotoradar zarejestrował dotychczas 26 500 naruszeń prędkości, która w tym miejscu jest ograniczona do 50 km/h.

Urządzenie, którego obsługą – tak jak i całej sieci fotoradarów i odcinkowych pomiarów prędkości – zajmuje się Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Warszawie (CANARD).

Według ustaleń specjalistów z CANARD, naprawa zniszczonego fotoradaru potrwa kilka tygodni i będzie kosztować kilkanaście tysięcy złotych, które pokryje firma ubezpieczeniowa.

Zobacz też: Odcinkowy pomiar prędkości w Polsce już działa – lokalizacje punktów

I teraz ode mnie dwa słowa komentarza. Zdjęcia wykonane z żółtych fotoradarów od razu trafiają cyfrowo do siedziby CANARD w Warszawie. Jeżeli więc ktoś sądzi, że rozwalając taką „budkę” fizycznie uniknie mandatu – to jest debilem…

Ktoś, kto specjalnie pofatygował specjalnie na zjazd z A1-ki” tylko po to, żeby wytłuc fotoradar młotkiem (może łomem?) niech wie, że tak naprawdę koszty poniesiemy wszyscy płacący podatki…

Źródło zdjęć: CANARD

Podziel się: