Wszystko zaczęło się od kolizji a potem ucieczki przed policjantami. W kabinie Masterki znaleziono amfetaminę.
W piątek 2 sierpnia dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie (woj. świętokrzyskie) otrzymał informację o kolizji, do której doszło w samym centrum miasta.
Według informacji przekazanych przez zgłaszającego kierujący „międzynarodówką” na podwoziu Renault Master doprowadził do uderzenia z osobowym Audi po czym oddalił się z miejsca.
Wysłane na ten rejon patrol po chwili próbował zatrzymać odpowiadający opisowi pojazd, lecz pomimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych prowadzący busa jechał dalej ulicami Jędrzejowa.
W rejonie ulicy Małogoskiej dostawczak zjechał na drogę techniczną a następnie podjął przejechać przez torowisko, co skończyło się utknięciem Masterki na nasypie.
Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę busa, którym okazał się 36-letni mieszkaniec województwa lubelskiego.
W międzyczasie policjanci poinformowali dyżurnego Straży Ochrony Kolei, aby wstrzymał ruch pociągów w kierunku Jędrzejowa. Na miejsce wezwano także strażaków, którzy zajęli się osadzonym na torowisku pojazdem.
W trakcie czynności policjanci poddali 36-latka badaniu stanu trzeźwości, ale wynik okazał się negatywny, jednak test na obecność środków odurzających wskazał metamfetaminę w organizmie mężczyzny.
W trakcie przeszukania kabiny „międzynarodówki” jędrzejowscy funkcjonariusze w aktówce za siedzeniem pasażera znaleźli kilka porcji substancji, które wstępnie zidentyfikowano jako amfetamina.
Ostatecznie kierowca busa trafił do policyjnej celi, ale decyzją prokuratora wobec 36-laka zastosowano poręczenie majątkowe. Niebawem stanie on przed jędrzejowskim sądem i będzie odpowiadał za spowodowanie zdarzenia drogowego, kierowanie samochodem pod wpływem środków odurzających jak i ich posiadanie, a także za nie zatrzymanie się do kontroli.
Tak dla przypomnienia dodać można, że art. 178b Kodeksu karnego stanowi, że ten, „kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 5”.
Źródło zdjęć: Policja