Senatorzy mieli zgłosić poprawkę zwalniającą z obowiązku opłat akcyzowych auta dostawcze do 3,5 tony. Mieli, bo ostatecznie do tego nie doszło.
Jak podaje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, do zgłoszenia poprawki nie doszło, gdyż żaden z dwóch senatorów, którzy 13 grudnia mieli ją zaprezentować, po prostu nie przyszło na obrady.
Zobacz też: Akcyza nie obejmie aut dostawczych – senatorowie zgłoszą poprawkę
Trzeba przyznać, że zachowanie obu reprezentantów izby wyższej parlamentu nie zasługuje na pochwałę wyborców, czy też podatników, ale jest jeszcze szansa na to, że pojazdu użytkowe z dopuszczalną ładownością do 3,5 tony nie będą opodatkowane akcyzą.
Po głosowaniach w Sejmie projekt nowej ustawy trafi z powrotem do Senatu i wtedy może w końcu uda się przegłosować poprawkę uwalniająca pojazdy dostawcze spod ciężaru akcyzy.
A, co jeżeli akcyza, która dotychczas dotyczyła tylko samochodów osobowych, jednak obejmie także dostawczaki? Na pewno wzrosną – i to znacznie – ceny. I to zarówno aut używanych, zwłaszcza tych starszych, ale i tych nowych z większymi jednostkami napędowymi.
Zobacz też: Używane Renault Master III dCi 135 – wóz strażacki (zdjęcia)
Niektórzy eksperci z branży prognozują, że w przypadku nowych modeli z segmentu dużych aut użytkowych do 3,5 tony (np. Renault Master, Fiat Ducato, Iveco Daily) ceny mogłyby być wyższe nawet o 10 procent.
Źródło zdjęcia: Mercedes-Benz