Tłumik na drucie, wycieki płynów… Ewidentnie ta „T2-ka”, znana w Niemczech jako „dudo”, nie spodobała się inspektorom od kontroli eTOLL-a.
Aż przykro patrzeć, choć najmłodsze egzemplarze „Dudo” mają już po 38 lat. Z drugiej strony sam dzisiaj widziałem pięknego zielonego Mercedesa T2 pomykającego dziarsko przez moje miasto 🙂
Ale po kolei. Na początek małe wyjaśnienie: Mercedes T2 nazywany w Niemczech jako Dusseldorfer, w skórcie „Dudo”, bo tam też był produkowany.
Model ten pojawił się na rynku w 1967 roku, ale kilkukrotnie przechodził modernizacje. W tym przypadku mamy już podnoszone na korbkę boczne szyby w drzwiach, które wprowadzono od 1977 roku. Widać też czarny plastikowy grill, a to oznacza, że widoczny na zdjęciach ITD egzemplarz to wersja wyprodukowana od 1981 roku w górę.
W każdym razie zatrzymany przez inspektorów Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej z Olsztyna na krajowej „siódemce” Mercedes-Benz był w opłakanym stanie technicznym.
Tłumik owinięty blachą i związany drutem czy wycieki płynów eksploatacyjnych to tylko część nieprawidłowości stwierdzonych przez inspektorów od kontroli opłat eTOLL.
„Krokodyle” stwierdzili też zużycie przegubów układu kierowniczego czy uszkodzony amortyzator. Ostatecznie kierowcę dostawczego Mercedesa ukarano mandatem i wydano zakaz dalszej jazdy.
Coś mnie się wydaje, że niebawem „Dudo” może wybrać się w dalszą podróż, ale nie do mechanika a do jakiegoś afrykańskiego kraju, gdzie ingerencja palnika acetylenowego i kolejnego zwoju drutu pozwoli na kolejne lata ciężkiej pracy 😉
Źródło zdjęć: GITD