Reklama

„Krokodyle” nie miały litości. Samego ładunku było blisko 5 ton

„Krokodyle” nie miały litości. Samego ładunku było blisko 5 ton

Lubuskie „Krokodyle” nie miały litości dla kierowcy Iveco Daily. Samego ładunku było blisko 5 ton, czyli 10 razy więcej niż ładowność busa.

Do zatrzymania przewożącego pellet Iveco Daily doszło w poniedziałek 12 września na drodze powiatowej w Wojcieszycach koło Gorzowa Wielkopolskiego.

Po sprawdzeniu danych pojazdu okazało się, że „Ivan” z zabudową kontenerową, na bliźniakach i z windą samozaładowczą zarejestrowany jest z 3,5-tonowym DMC i ma zaledwie 470 kg legalnej ładowności.

Reklama

Jednak inspektorzy ustalili, że w ładowni znajdowało się 325 worków, z czego każdy ważył 15 kilogramów, co daje 4875 kg.

Z komunikatu nie wynika, że „Krokodyle” z Gorzowa Wielkopolskiego zważyli w ogóle „Dajlaka”, bo przecież poza samym ładunkiem w postaci pelletu trzeba doliczyć chociaż same palety czy wagę kierowcy.

Można zatem domyślać się, że ustalono jedynie wagę samego ładunku na podstawie jakiejś faktury czy biorąc pod uwagę dane z listu przewozowego.

Nie zmienia to faktu, że w firmie, do której należy ten pojazd, dopuszczalną masę całkowitą traktuje się w kategoriach niezobowiązującego zalecenia.

Zobacz też: 15 punktów karnych za przekroczenie DMC: GITD odpowiada

Ostatecznie kierujący busem – zapewne pracownik firmy handlującej pelletem – ukarany został najwyższym możliwym mandatem w wysokości 3000 złotych, chociaż to przecież nie on decyduje co i czym wozi do klientów.

Do tego ITD zakazało dalszej jazdy do czasu rozładunku nadmiaru przewożonego ładunku.

Ostatecznie na miejscu kontroli zjawiła się „solówka” w postaci Renault Midlum o zdecydowanie większych możliwościach tonażowych, niż skontrolowane Daily.

Źródło zdjęć: WITD

Podziel się: