W minionym tygodniu inspektorzy ITD brali udział w kontrolach na terenie Holandii. A to wszystko w ramach europejskiej akcji „Truck and Bus”.
W ubiegły czwartek 21 listopada na terenie Królestwa Niderlandów odbyły się kontrole pojazdów ciężarowych z udziałem sześciu zagranicznych przedstawicieli organów kontrolujących transport drogowy.
Poza czterema obserwatorami z Danii, dwoma z Litwy i dwoma z Polski, w działaniach w rejonie lotniska Amsterdam-Schiphol uczestniczyli też reprezentanci Europejskiego Urzędu ds. Pracy (ELA).
Akurat w tym wypadku sprawdzeniem objęto 22 zespoły pojazdów stwierdzając przy tym 6 naruszeń, w tym użycie cudzej karty kierowcy.
W ramach akcji „Truck and Bus” w Grecji skontrolowano 10 pojazdów, gdzie stwierdzono 51 naruszeń, które najczęściej dotyczyły przekroczenia norm czasu jazdy i odpoczynku oraz nieprzestrzegania przepisów prawa pracy. Stwierdzono także manipulacje tachografem – użycie magnesu i jazdę bez karty kierowcy.
Z kolei w Belgii w rejonie portu w Zeebrugge skontrolowano 168 ciężarówek, ujawniając 121 naruszeń. Najczęstsze przypadki dotyczyły złamania zakazu odbywania 45-godzinnego odpoczynku w kabinie oraz braku wymaganych dokumentów, takich jak licencja przewozowa czy świadectwo kierowcy.
Nie jest to pierwszy przypadek międzynarodowej współpracy europejskich służb, która ma na celu m.in. wymianę doświadczeń oraz dzielenie się najlepszymi praktykami.
Dlaczego w ogóle o tym piszę? Bo nierzadko w komentarzach pojawia się zarzut, że polskie służby nie prowadzą kontroli poza Polską a np. niemieckie już tak.
Jak widzicie tak nie jest a kolejnym potwierdzeniem niech będzie przykład z 17 na 18 października tego roku, kiedy inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Gorzowie Wielkopolskim uczestniczyli we wspólnych działaniach kontrolnych z policjantami z Niemiec.
„Krokodyle” pojawili się z niemieckimi funkcjonariuszami na autostradzie A12 koło Frankfurtu nad Odrą i szczególną uwagę zwracali na manipulacje w tachografach.
Źródło zdjęć: ROADPOL