Od lipca do seryjnej produkcji trafić ma MAN eTGE – elektryczny furgon z zasięgiem do 160 kilometrów ma być oferowany w dwóch wersjach DMC: 3,5 i 4,25 tony.
MAN eTGE oferowany ma być początkowo jako furgon ze standardowym rozstawem osi wynoszącym 3 640 mm oraz podwyższonym dachem. Do napędu pierwszego w historii elektrycznego MAN-a służyć ma elektryczny silnik o mocy 136 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 290 Nm.
Zobacz też: Renault Master Z.E. – cennik od 46 700 euro za platformę do zabudowy
Według producenta MAN TGE powinien przejechać na w pełni naładowanych akumulatorach do 160 kilometrów, co powinno w pełni zaspokoić potrzeby dystrybucyjne na terenie miasta.
Baterie schowane pod podłogą ładowni, która jest na tej samej wysokości, co w wersji tylnonapędowej. Aby ze zwykłego gniazdka 220V naładować w pełni akumulator potrzeba aż 9 godzin, ale dzięki specjalnej stacji ładowania o mocy 40 kW istnieje możliwość podładowania baterii do 80% w 45 minut. Specjaliści z MAN-a deklarują też, że po 10 latach i 2 000 cyklach ładowania akumulatory stracą tylko 15% swojej pojemności.
Zobacz też: Test: MAN TGE 3.140 – dostawczy superMAN? (wideo, zdjęcia)
Według MAN Truck & Bus elektryczny furgon TGE ma mieć od 950 do aż 1 700 kilogramów ładowności a oferowany będzie w dwóch wersjach DMC: 3,5 oraz 4,25 tony.
Standardowo MAN eTGE wyposażony będzie m.in. w nawigację, podgrzewaną przednią szybę czy asystent hamowania. Elektryczny furgon wyceniony został na 69 500 euro, a pierwsze egzemplarze pojawią się już niebawem w Niemczech, Austrii, Belgii, Francji, Norwegii oraz Holandii.
Źródło zdjęcia: MAN Truck & Bus