MAN TGE z przebiegiem 954 036 km. Tylko kierownica do wymiany

MAN TGE z przebiegiem 954 036 km. Tylko kierownica do wymiany

Jeden z wyprodukowanych pod Wrześnią egzemplarzy MAN-a TGE przejechał aż 954 036 km w nieco ponad 3 lata. Tylko kierownica jest do wymiany.

Licznik główny MAN-a TGE wskazuje już 954 036 km choć pierwsza rejestracja furgonu miała miejsce 12 czerwca 2019 roku!

Utarło się, że nowoczesne samochody, w tym i dostawczaki, są robione po najniższych kosztach i nigdy nie będą mogły pochwalić się takimi przebiegami jak produkowane niegdyś modele.

Oczywiście optymalizacja procesów produkcyjnych oraz kosztów trwa w najlepsze, ale co jakiś czas publikuję informacje dotyczące nowych busów czy vanów z niemałymi przebiegami pokazując, że nie jest też tak, że nie da się wykręcić miliona kilometrów takim współczesnym modelem.

Dzisiaj całkiem przypadkiem trafiłem na informację opublikowaną w mediach społecznościowych przez jednego z pracowników niderlandzkiego oddziału firmy MAN, który pochwalił się zdjęciami modelu TGE z przebiegiem 954 036 kilometrów należącego do jednego z tamtejszych klientów.

W Królestwie Niderlandów bardzo łatwo sprawdzić każde auto, wystarczy wpisać dane z tablicy rejestracyjnej, aby dowiedzieć się kiedy zostało zarejestrowane po raz pierwszy albo jaki ma silnik pod maską.

Biały furgon zarejestrowany został w pierwszej połowie czerwca 2019 roku przejeżdżać więc musiał średnio 318 000 kilometrów rocznie, co (zaokrąglając do równych 3 lat użytkowania) daje jakieś 6115 kilometrów tygodniowo, czyli blisko 874 kilometrów dziennie.

Wyprodukowany w zakładach w Salzgitter turbodoładowany 4-cylindrowy silnik Diesla o pojemności 1968 ccm to konstrukcja znana od lat z wielu różnych modeli wchodzących w skład Grupy Volkswagen, ale – co podkreślali na prezentacji w 2016 roku ludzie z MAN-a – został on przebudowany pod bardziej użytkową eksploatację.

I jak widać na załączonych zdjęciach, najbardziej w całym TGE spory przebieg widać na oryginalnej kierownicy TGE, a jednostka 2.0 TDI o mocy 140 KM, a więc z jedną tylko turbosprężarką, to ten sam silnik zamontowany do auta w wielkopolskiej fabryce w Białężycach pod Wrześnią.

Biała 3,5-tonowa „blaszka” ze 140-konnym silnikiem wykręciła niemal milion kilometrów bez większych przygód.

Przy okazji dodam, że w Królestwie Niderlandów sporo informacji o konkretnym aucie znaleźć można w internecie.

Wystarczy weryfikacja online, którą znaleźć można TUTAJ, abyście sami zweryfikowali wiek widocznego na zdjęciach vana.

Dzięki wpisaniu znaków V894ZX (numer na żółtych holenderskich taflach TGE) już wiem, że pojazd ma ważne badanie techniczne a nawet czy tachograf posiada ważny przegląd (jeżeli oczywiście auto posiada tacho).

Źródło zdjęć: Robert Bulthuis, MAN Truck & Bus b.v.

Podziel się: