Na remontowanym odcinku „A1-ki” ciężarówka najechała na chłodnię na podwoziu Iveco Daily – zmarły kierowca busa prawdopodobnie zmieniał koło.

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 11 stycznia w Stobiecku Szlacheckim nieopodal Radomska (woj. łódzkie), na pasie w kierunku Katowic.

Jadący tamtędy 32-letni kierowca z Białorusi najechał ciężarowym Mercedesem na tył stojącego na prawym pasie ruchu dostawczaka.

Zobacz też: Rampy do odśnieżania busów i ciężarówek – pierwsze na A1 i S3

Według policyjnych ustaleń, w chłodni na podwoziu Iveco Daily uszkodzona została opona a śmiertelnie potrącony 25-latek z dostawczaka zmieniał w chwili wypadku koło.

Siła uderzenia musiała być znaczna, bo Iveco zepchnięte zostało z drogi, a część izolowanego kontenera wbiło się w kabinę ciężarówki.

Zgodnie z poleceniem prokuratora ciało 25-latka pochodzącego z Podlasia zostało zabezpieczone w radomszczańskim prosektorium do dalszych badań. Kierowca Mercedesa był trzeźwy w chwili wypadku, jednak został on osadzony w policyjnym areszcie.

Teraz szczegółowe okoliczności tego tragicznego wypadku na remontowanym odcinku autostrady A1 będą wyjaśniać policjanci pod nadzorem prokuratora – za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozić może 32-letniemu kierowcy ciężarówki nawet 8 lat więzienia.

Źródło zdjęć: Policja