W nocnym pożarze w Starogardzie Gdańskim płomienie z Daily uszkodziły inne auta. Śledczy szybko ustalili, że to nie był samozapłon.
W najbliższym czasie mieszkaniec Kociewia stanie przed sądem za zniszczenie mienia i grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności za zniszczenie mienia.
A wszystko zaczęło się w nocy z 26 na 27 sierpnia. Wtedy służby w Starogardzie Gdańskim otrzymały zgłoszenie dotyczące palącego się busa na jednym z parkingów.
Przybyli na miejsce strażacy ugasili pozostałości po dostawczym Iveco Daily – w zdarzeniu tym ucierpiały również inne zaparkowane w pobliżu samochody, w tym Renault Master i osobowy VW Touran.
Policjanci wraz z technikiem kryminalistyki zabezpieczyli ślady oraz wykonali czynności procesowe, które wskazywały, że Daily zostało podpalone a ogień z Iveco nadpalił też stojące obok pojazdy.
Sprawą zajęli się również kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim, którzy m.in. dzięki szczegółowej analizie monitoringu miejskiego oraz prywatnych kamer, wytypowali personalia sprawcy podpalenia.
Podejrzany został zatrzymany na miejscu pożaru – 37-latek obserwował policjantów prowadzących czynności procesowe. Mężczyzna spędził noc w policyjnej celi a zabezpieczony w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie domniemanemu podpalaczowi zarzutów.
Prokuratura skieruje teraz do sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego 37-latka aresztu tymczasowego.
Źródło zdjęć: Policja