Do kupienia jest Lublin 3392, czyli „blaszka” z laminatu. Ta wersja to podwozie z kabiną i zabudowa w postaci zamkniętego nadwozia furgon.
W serwisie olx.pl pojawiło się ogłoszenie dotyczące sprzedaży Daewoo Lublina 3392. Pomyślałem, że to dobra okazja, żeby przypomnieć o tym dosyć ciekawym modelu.
Jak zapewne wiecie produkcja następcy Żuka rozpoczęła się w 1993 roku, ale będąca w kiepskiej kondycji lubelska fabryka zdecydowała się początkowo na wypuszczenie skrzyniowej wersji 3352 oraz podwozia z zabudową kontenerową 3372.
Oczywiście klienci dopytywali się o pojazdy z nadwoziem furgon, ale z uwagi na ograniczone możliwości, zdecydowano się na wykorzystanie tego co było, czyli 2,9-tonowego podwozia o rozstawie osi równym 2900 mm. Z kolei produkcję laminatowego nadwozia furgonu powierzono firmie MOTO-SPORT z Ostródy.
I tak powstała laminatowa „blaszka” osadzona na podwoziu pod zabudowę, która wyposażona była w tylne dwuskrzydłowe drzwi oraz opcjonalne drzwi boczne po prawej stronie nadwozia. Wewnątrz ładownia oferowała 2650 mm długości i 1523 mm wysokości przy 1840 mm szerokości.
Do napędu służył oczywiście wolnossący silnik Diesla produkowany przez Wytwórnię Silników Wysokoprężnych Andoria w Andrychowie. Jednostka 4C90 o pojemności 2417 cm wytwarzała 70 KM przy 4200 obr./min. a seryjnie auto wyposażone było w 4-biegową przekładnię lub opcjonalną 5-biegową skrzynię.
W przypadku prezentowanej sztuki sprzedający w opisie podaje, że to egzemplarz z 1996 roku, który posiada już 5-biegową przekładnię TS-5 z Tczewa. Auto nie jest w idealnym stanie technicznym, ale ma opłacone OC i jeździ.
Jeżeli zatem ktoś byłby chętny uratować rzadki model Lublina, to bezpośredni link do ogłoszenia znajduje się TUTAJ. A przyznacie chyba sami, że cena 2400 zł nie należy do wygórowanych 😉
Źródło zdjęć: olx.pl