Policjanci z Mettmann zatrzymali do kontroli polskie Iveco Daily, które trzymało się na piance montażowej. Łącznie wykryto aż 46 usterek.
W poniedziałek 4 marca funkcjonariusze z komendy policji w Mattmann podczas patrolowania miejscowości Langenfeld (kraj związkowy Nadrenia Północna-Westfalia) zwrócili uwagę na poruszający się po jednej z tamtejszych ulic samochód dostawczy.
Stan techniczny Iveco Daily na polskich tablicach rejestracyjnych budził znaczne wątpliwości, więc furgon został zatrzymany a policjanci od razu stwierdzili znaczną korozję podwozia a niektóre miejsca były obklejone pianką montażową.
W celu dokładnej weryfikacji stanu technicznego dostawczaka skierowano go na stację diagnostyczną, gdzie okazało się, że ta „blaszka” zupełnie nie nadaje się do poruszania się w ruchu drogowym.
Diagnosta stwierdził awarię jednego z obwodów hamulcowych, wyciekał także płyn hamulcowy a nawet stwierdzono, że niektóre elementy układu hamulcowego zostały celowo zdemontowane.

Do tego w ramach kontroli stwierdzono m.in. brak hamulca pomocniczego, poluzowany zderzak, usterki w zawieszeniu, braki w wymaganym oświetleniu, a i rama nośna okazała się naruszona i skorodowana.
Ostatecznie wobec 31-letniego kierowcy pochodzącego – jak podano w komunikacie – z Europy Wschodniej, choć mieszkającego w Düsseldorfie, skierowano zawiadomienie o wykroczeniu administracyjnym oraz nałożono karę grzywny w wysokości około 160 euro.
Prowadzący niesprawnego Dajlaka, którego wycofano z ruchu, musiał także zapłacić koszty badania diagnostycznego, który wyniósł około 180 euro. Do tego nałożono na niego punkt karny w rejestrze we Flensburgu.
Źródło zdjęć: Polizei