Reklama

Przeciążony Dajlak i wyższa matematyka. Kalkulacja wprost z DK 92

Przeciążony Dajlak i wyższa matematyka. Kalkulacja wprost z DK 92

Zadanie nr 1: na przykładzie przeciążonego Dajlaka zatrzymanego na DK 92 przeprowadź kalkulację realnej masy własnej pojazdu.

Transport to taka magiczna branża, gdzie logiczne wnioski potrafią strzelić w łeb, bo zwykłe obliczenia matematyczne wymykają się wzorom a czas to – jak już stwierdził – Albert Einstein – to pojęcie względne.

Wracając jednak do kontroli przeprowadzonej przez inspektorów ITD z Sulęcina. W środę 30 listopada na drodze krajowej nr 92 pod Świebodzinem zatrzymali oni do kontroli Iveco Daily przewożące zamrożone pieczywo.

Reklama

Wynik ważenia na wagach ITD potwierdził przypuszczenia: mroźnia była przeładowana i realnie pojazd z ładunkiem ważył 6300 kg.

Oczywiście auto zarejestrowane było na DMC 3500 kg, jednak już z samych dokumentów pojazdu wynikało, że dopuszczalna ładowność wynosić ma tylko 373 kg. Tylko, że dokumentów okazanych „Krokodylom” przez kierowcę busa wynikało, że samego ładunku jest 2250 kg.

Logika logistyka, czyli oblicz realną masę Iveco Daily

I teraz pierwsza kwestia do obliczenia: jeżeli od 3500 kg odejmiemy 373 kg, to wychodzi, że ten Ivan na pusto (90% paliwa w baku, bez kierowcy) ważyć powinien 3127 kg.

Zatem po dodaniu nawet 100 kg na kierowcę i niech będzie kolejnych 50 kg na jego prywatne rzeczy czy narzędzia itp. zostaje 223 kg ładowności.

Tylko na tylnej osi nacisk był większy niż DMC. Zatrzymane na DK 92 pod Świebodzinem Iveco Daily ważyło realnie 6300 kg.

Jeżeli zatem z całej wagi ładunku wynoszącej 2250 kg odejmiemy 223 kg zostaje 2027 kg. Zatem właśnie o 2027 kg powinien być przeładowany ten Dajlak a był o 2800 kg. Skąd więc wzięła się różnica 773 kg?

Temat jest złożony, ale można domniemywać, że auto nie posiadało takiej ładowności, jak wpisana w dowód rejestracyjny. To jaką w takim razie ładowność realną mógł mieć ten bus?

Po pierwsze mógł w ogóle nie mieć realnej ładowności i pisałem o takich przypadkach wielokrotnie. Wynika to z wielu czynników, w tym z zaniżonej masy własnej jeszcze na etapie homologacji, z dodatkowego wyposażenia zamontowanego na pojeździe przez właściciela/użytkownika(w tym wypadku mogłaby to być np. winda samozaładowcza).

Również kierowca mógł ważyć nie 100 a 120 kg i mieć pełen fabryczny zbiornik paliwa. Albo ewentualnie pełny akcesoryjny bak o zwiększonej o ponad 100% pojemności w stosunku do tego oryginalnego. Do tego sam ładunek mógł ważyć zdecydowanie więcej niż powinien.

Wracając do samej kontroli, sami lubuscy inspektorzy ITD wyliczyli, że chcąc przewieść taką ilość ładunku tym pojazdem – zgodnie z przepisami i z danymi z dowodu rejestracyjnego – trzeba by było wykonać ponad 6 kursów.

I na koniec ciekawostka, zazwyczaj inspektorzy za przekroczenie DMC w busach dają po 100 zł za każde „ponadprogramowe” 100 kg. Jednak w tym wypadku za 2800 kg kierowca nie otrzymał 2800 zł kary.

„Krokodyle” nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości równych 2000 zł, lecz dodatkowo pojazd został usunięty z drogi na parking strzeżony i powinien móc kontynuować jazdę dopiero po rozładowaniu nadmiaru ładunku.

Źródło zdjęć: WITD Gorzów Wielkopolski

Podziel się:
1

Odpowiedzi

Napisz tu swoją opinię

  1. HGH

    a dlaczego na parkingu strzeżony?

Komentarze zamknięte.